Od jakiegoś czasu , znajdując się w niejakiej konfuzji , postanowiłem założyć post na forum. Otóż chodzi o kwestię uziemienia urządzeń krótkofalarskich. Otóż ja rozwiązuję ten problem w sposób następujący. Zasilam transformatory z sieci izolując je od masy , czy też ziemi.Obudowy odizolowane od sieci uziemiam do uziemienia zakopanego w ziemi.Tyle tylko potrafiłem wymyśleć i takie też rozwiązanie stosuję, niemniej nie jestem pewny , czy takie podejście do problemu jest prawidłowe.Może ktoś z Kolegów zaprezentuje swoje rozwiązania tego problemu, czy też własne przemyślenia na poruszony przeze mnie temat?
A jaką oporność ma twoje uziemienie ?
Od jakiegoś czasu , nieco rzadziej bywam na forum. Ot życie! W odpowiedzi na twoje pytanie. Nie mam zielonego pojęcia jaka jest rezystancja mojego uziemienia. To może opisowo, używałem kiedyś antenę long wire , czy też random wire długości ok 40 do 60 m. Pod tą anteną zakopałem taśmę z nierdzewki do pakowania,takiej samej długości jako przeciwwagę i to jest to uziemienie. Antena przeminęła , uziemienie pozostało.Poza sprawami praktycznymi..może ktoś odniesie się do tematu bardziej teoretycznie, wszak wiadomo , że zwarcie przewodu neutralnego z uziemieniem powoduje brak prądu w całej chałupie .
Chciałeś napisać fazowego a nie neutralnego ?
Jeżeli instalacja jest wykonana w układzie TNS z zastosowaniem dodatkowej ochrony przeciwporażeniowej w posta wyłącznika różnicowo prądowego (RCD), odłączenie sieci nastąpi przy połączeniu przewodu neutralnego roboczego (niebieskiego) z obcym uziemieniem lub przy połączeniu neutralnego przewodu ochronnego (zielono-żółty).
RCD na skutek pojawienia się prądu różnicowego odłączy sieć ( ok 30mA) .
Nie świadczy to o jakości uziemienia , przydałby się pomiar rezystancji uziemienia .
Druga sprawa do czego to uziemienie :
1. Czy do ochrony przeciwporażeniowej ?
2. Czy do odprowadzenia prądów WCZ ?
Pozdrawiam
Marek sp6xrn