Mariusz jaka jest górna graniczna częstotliwość teoretyczna układu z kondensatorami 100n i co by trzeba było zrobić aby wynosiła 3kHz?
Jerzy to nie tak. W Mariusza wzmacniaczu, pasmo masz od kilkuset Hz (200-300, z tego co pamiętam), do około 3kHz (-6dB). Dolne ograniczenie wynika z pojemności kondensatorów we/wy (100nF - C104, C105, C106). Górne (3kHz) wynika z kondensatorów 330p/680p/22n - C110, C111, C114. Janusz SP5BMP zauważył tylko, że te kondensatory 100nF w emiterach nic do układu nie wnoszą (wnoszą, ale w okolicach 40kHz, tam gdzie i tak reszta elementów obcina pasmo) - bo są za małe. Wniosłyby jakieś kilka/naście dB wzmocnienia więcej, gdyby miały 100uF, a nie 100nF.
Te elementy R106, C114 mają robić, jak rozumiem, filtr dolnoprzepustowy. Ale zauważ Mariuszu, że pasmo obcięcia tego filtru zależy też trochę od położenia suwaka potencjometra R105. Nieznacznie. Jeszcze jedna rzecz - ważna, jak sie używa zasilacza transformatorowego. W najwyższym położeniu suwaka (kiedy jest on prawie zwarty z Uzaś) wszelkie tętnienia z zasilania mogą nam ładnie przejść na resztę wzmacniacza. Ja tego unikam, choć to trochę upraszcza schemat.
Pozdrawiam
Edit: Jerzy, lepiej sobie wstaw filtr LC dolno lub środkowo przepustowy. Lepsze efekty, na pewno zadziała (przy policzeniu na odpowiednią impedancję). Ja zakupiłem z Piekarza pewną ilość dlawików 10m, 68m, 100m, będę kombinował
Szanowni Koledzy !
Nie wykonywałem pomiarów pasma przenoszenia dla układu wzmacniacza m.cz. Natomiast pasmo przenoszenia określone czysto teoretycznie może odbiegać od wartości rzeczywistych. Dlatego trudno mi powiedzieć coś na ten temat. Wolałbym nie uprawiać tutaj dywagacji czysto teoretycznych. Poza tym pamiętajmy że to jest TYLKO wzmacniacz a nie filtr dolnoprzepustowy więc nie da się tutaj ukształtować charakterystyki tak jak w filtrze np. eliptycznym Cauera. Takie potraktowanie problemu byłoby nieporozumieniem. Ewentualny filtr m.cz do tego TRX’a to będzie osobny problem i zupełnie inna bajka. Natomiast co do kondensatorów C107 , C108 , C109 to problem i tak jest przesądzony że w „Revision B” będzie je trzeba wymienić na znacznie większe.
Co do tętnień zasilania jakie ,mogą się pojawić w przypadku najwyższego położenia suwaka potencjometru R105. Ja mam tego świadomość. Ale tak było w oryginalnym rozwiązaniu. Więc teraz powstaje jedynie pytanie – czy zostawiamy zgodność z oryginałem w tym miejscu , czy decydujemy się na zmiany konstrukcyjne aby wyeliminować problem ?
Pozdrawiam
73!
Mariusz
Pozdrawiam
73!
Mariusz
3 grosze - ja bym zostawił układ jak jest, z tym że pomyślał bym o wejściu ze WB, jak pisze MAc. Teraz zasilacze już nie tętnią tak jak kiedyś (4 x DZG1 + 10uF/16V) i nie ma tego problemu, a na przykład moje radyjko będzie zasilane z akumulatorka 12V. SP5QU sugerował nawet użycie zestawu 3 x 3R12
Podczas nadawania bierze pół ampera - kiepsko to widzę na bateriach. Docelowo będzie 5 W czyli około ampera. Modelarski nowoczesny akumulator jest OK.
Potencjometr w pierwszej kolejności przerobiłem na klasyczny przed końcówką przeciwsobną - tego nie dało się słuchać. Jaki cel miał konstruktor włączania pot. w takim miejscu?
Zastanawiałem się nad problemem tego potencjometru i widzę tutaj bardzo proste rozwiązanie. Zamiast BC550 montujemy BC560 odwracamy zasilanie na całym stopniu z T1 i wtedy potencjometr R105 znajdzie się od strony masy. Problem ustępuje całkowicie w 100% i mamy jednocześnie eleganckie rozwiązanie tego problemu i zachowanie dość dobrej zgodności z oryginałem SP5QU - bez jakichkolwiek zmian konstrukcyjnych.
A co do uwagi "Jaki cel miał konstruktor włączania pot. w takim miejscu?" to jestem zdezorientowany - chodzi o mnie czy o SP5QU ?
Bo ja zachowałem zgodność z oryginałem a SP5QU też nie popełnił żadnego poważnego błędu w sztuce według mojej skromnej opinii.
Pozdrawiam
73!
Mariusz
MAc , widzę u Ciebie kondensator 3 x 17,5 pF od Amatora. Czy pokrywa pasmo?
On jest ciągle dostępny, solidny, ma przekładnię... Też go rozważaliśmy.
Druga rzecz, to podpisuję się obiema rękami, żebyśmy zrobili montaż mieszany. Gros - przewlekany - wiadomo, epoka, te rzeczy
ale wszelkie drobne od sprzężenia, itp. to już na SMD. Będzie zgrabniej wizualnie i co najważniejsze - lepiej elektrycznie.
Słuchaj Frycz !
Muszę troszkę ostudzić Twój hura - optymizm w stosunku do montażu mieszanego czyli połączenia technologii SMT i THT. W praktyce konstruktorskiej to wcale nie wygląda tak różowo i pięknie. Poza tym jeszcze nie jesteśmy na tym etapie prac konstruktorskich aby myśleć poważnie o PCB.
Pozdrawiam
73!
Mariusz
1. Oczywiście że QU :-). Nioe kombinowałbym tak bardzo. Zamiast potencjometru opornik do plusa, wychodzimy z sygnałem z kolektora na "typowo" podłączony potencjometr (in, out, masa) i gotowe.
2. kondensator chyba jest z amatora. mam ich dwa rodzaje (oba z głowic) - jedne mają po 3 płytki i są mosiężno-miedziene. (takiego użyłem) Drugie (prawie identyczne) mają większą pojemność i mają aluminowe płytki (jest ich więcej).
Zakres przestrajania mam od 3500-3620 - czyli całe CW przy użyciu tylko jednej sekcji.
Uwaga - bydlę wbrew pozorom ma słaby punkt - mocowanie statora do izolatora (do tego białego słupka). dwie sekcje kręcą się dookoła mocowania - no i prowadzi to do zwierania płytek.
Pozdrawiam
MAc
mrn
Mariusz - dlaczego mix smd i tht nie wygląda pięknie? Przetestowałem to wielokrotnie i nie widzę negatywów. Jak masz jakieś uwagi to się dziel.
MAc
mrn