Ogranicznik przepięć warystorowy Legrand. Od góry przypinamy fazy i przewód N, na dole wszystko jest zwarte i przypinamy do uziemienia. Na niektórych ogranicznikach jest opis: N,L1,L2,L3, a na niektórych go nie ma. Pooglądałem sobie dokładnie konstrukcję, nie widzę sensu ustalania co gdzie przypinać skoro warystory na dole są zwarte. W necie widzę fotki ochronników tej firmy które mają opis, albo go nie mają. Szyję skrzynkę drutem 10mm2 (twardy!) i ładniej by to wyglądało gdybym mógł wpinać L i N w dowolne miejsca.
(28-12-2022 6:10)SQ9RFC napisał(a): [ -> ]Na niektórych ogranicznikach jest opis: N,L1,L2,L3, a na niektórych go nie ma. Pooglądałem sobie dokładnie konstrukcję, nie widzę sensu ustalania co gdzie przypinać skoro warystory na dole są zwarte.
Z elektrycznego punktu widzenia nie ma sensu.
(28-12-2022 6:10)SQ9RFC napisał(a): [ -> ]Szyję skrzynkę drutem 10mm2 (twardy!) i ładniej by to wyglądało gdybym mógł wpinać L i N w dowolne miejsca.
Z punktu widzenia zaleceń montaż szaf i późniejszego ich serwisowania wskazane jest podpinać zgodnie z oznaczeniami. Bo za parę lat jak Alzheimer złapie to sam się możesz nadziać na takie modyfikacje - oznaczenie N a tu faza na zacisku
(28-12-2022 6:10)SQ9RFC napisał(a): [ -> ]Szyję skrzynkę drutem 10mm2 (twardy!)...
A dlaczego nie linka?
(28-12-2022 6:10)SQ9RFC napisał(a): [ -> ]... i ładniej by to wyglądało gdybym mógł wpinać L i N w dowolne miejsca.
To kup taki który oznaczeń nie ma. W innym wypadku narazisz się na komentarze, a co gorsze w razie "w" ubezpieczalnia powie, że źle było podłączone i odszkodowania brak.
Jest wszystko jedno jak podłączysz ochronniki do przewodów fazowych i N, kolejność jest obojętna (tak jak myślisz) ale jeżeli kaseta ochronników jest jakoś opisana, to lepiej się trzymać opisów i nie kombinować po swojemu. Mam nadzieję, że pamiętasz żeby przewód PE (uziemienie) był zielonożółty.
Nb. okablowanie skrzynki drutem 10mm2 zakrawa na masochizm. Może jednak niech to zrobi jakiś dobry elektryk?
HNY2023!
[
attachment=18013]
"W płocie": zabezpieczenie 50A (docelowo 100A) i przepięciówka typu A. Potem 50 metrów kabla ziemnego 5x16. Do rozdzielnicy głównej wchodzę od dołu, idę na szynę górną z lewej strony, tam rozdzielam na przepięciówkę i rozłącznik główny. "Sy" do przepięciówki: B25 - powinny być B20 ale nie miałem. Z tych Sów drutem 10 (powinien być 16) na przepięciówkę typu B. Ziemia jeszcze nie podłączona. Nie chcę jej podpinać do żółtozielonego w kablu zasilającym, przebiję się przez podłogę w piwnicy i wbiję 3 do 6 m szpilę (ile wlezie), do szpilki drut 16.
Z rozłącznika głównego podlicznik wektorowy (super zabawka - dokładność pomiarów 3 miejsca po przecinku, a jak się go przypnie do komputera ... ). Dalej zakręcamy i w górę do różnicówki pożarowej - nie miałem większej, jest 30 mA, gdy mnie wkurzy to kupię 500mA. W górę ... powinna być szyna rozdzielcza, ale nie mam, więc wszystkie kable do następnych szaf spotykają się na zaciskach różnicówki, a w puste miejsce przyfastrygowałem na razie: lampki faz, małą różnicówkę 10mA i Esa - (całkiem oddzielne zasilanie mojego małego warsztaciku elektronicznego)
Z ciekawostek ... "obiekt" w trybie "standby" bierze około 400 W ( lodówka, zamrażarka, pompka CO - mniej się nie da !). Daje to około 10kWh dziennie i +- 3600 kWh rocznie. Jak to się ma do 2 tys kWh "prezesa" ? Choć bym się posrał to przekroczę limit! - i co z tym zrobimy ? Po prostu ... nie głosujmy na ludzi którzy robią z nas idiotów !
(02-01-2023 2:48)SQ9RFC napisał(a): [ -> ]" Dalej zakręcamy i w górę do różnicówki pożarowej - nie miałem większej, jest 30 mA, gdy mnie wkurzy to kupię 500mA. W górę ... powinna być szyna rozdzielcza, ale nie mam, więc wszystkie kable do następnych szaf spotykają się na zaciskach różnicówki, a w puste miejsce przyfastrygowałem na razie: lampki faz, małą różnicówkę 10mA i Esa - (całkiem oddzielne zasilanie mojego małego warsztaciku elektronicznego)
Tę różnicówkę pożarową składam na garb późnej pory pisania, wyłączniki różnicowo-prądowe nie służą do ochrony przeciwpożarowej a do ochrony przeciwporażeniowej.
Ze swej strony zalecam zamiast 1 centralnego wyłącznika różnicowoprądowego rozdzielenie obwodów zabezpieczonych wyłącznikami różnicowoprądowymi - rozzwiązanie droższe ale bardzo ułatwiające życie. W razie zadziałania 1 mamy egipskie ciemności i problem w lokalizacji przyczyny, obwodu z problemem, przy rozdzieleniu obwodów szukamy przyczyny tylko w tym obwodzie i nie pogrąża się całe domostwo w braku zasilania.
(02-01-2023 11:52)AdamC napisał(a): [ -> ]Tę różnicówkę pożarową składam na garb późnej pory pisania, wyłączniki różnicowo-prądowe nie służą do ochrony przeciwpożarowej a do ochrony przeciwporażeniowej.
Ależ oczywiście, o prądzie różnicowym do 300 mA. PN-HD 60364-4-42.
(02-01-2023 2:48)SQ9RFC napisał(a): [ -> ]Dalej zakręcamy i w górę do różnicówki pożarowej - nie miałem większej, jest 30 mA, gdy mnie wkurzy to kupię 500mA.
500 mA nic nie da, a już na pewno nie pomoże w rozmowach z ubezpieczalnią. 300 mA to jest na dzień dzisiejszy granica dla RCD ppoż.
(02-01-2023 2:48)SQ9RFC napisał(a): [ -> ]Potem 50 metrów kabla ziemnego 5x16.
A po co pięć razy? Pewnie miedziak?
(02-01-2023 2:48)SQ9RFC napisał(a): [ -> ]"Sy" do przepięciówki: B25 - powinny być B20 ale nie miałem.
Pewny jesteś, że dobezpieczenie tych przepięciówek powinno być wartością do 25 A? Możesz podać dokładny nr kat? Mi znany jest taki zapis:
Legrand napisał(a):W przypadku braku zabezpieczenia nadprądowego poprzedzającego gałąź ogranicznika przepięć lub gdy wartość prądu znamionowego tego zabezpieczenia
przekracza 20 A (40 A dla wkładki gG), ogranicznik należy dobezpieczyć wyłącznikiem nadprądowym* serii TX3/DX3 do 20 A, charakterystyka C lub wkładką bezpiecznikową gG do 40 A
(02-01-2023 2:48)SQ9RFC napisał(a): [ -> ]Z ciekawostek ... "obiekt" w trybie "standby" bierze około 400 W ( lodówka, zamrażarka, pompka CO - mniej się nie da !). Daje to około 10kWh dziennie i +- 3600 kWh rocznie.
Proponuję taryfę weekendową. Nie wiem kto tam operuje w 9 okręgu, ale w szóstym Tauron ma cos takiego.
(02-01-2023 2:48)SQ9RFC napisał(a): [ -> ]Ziemia jeszcze nie podłączona. Nie chcę jej podpinać do żółtozielonego w kablu zasilającym, przebiję się przez podłogę w piwnicy i wbiję 3 do 6 m szpilę (ile wlezie), do szpilki drut 16.
No tak, bo bez ziemi działa. Jednakowoż bardziej skupiłbym się na pomiarze rezystancji uziemienia, niż na fajerwerkach z liczydła.
To jest rozdzielnia główna. Różnicówka 500/300 mA w tym miejscu ma za zadanie ochronę przeciwpożarową. Dalej pójdą kable do rozdzielnic w innych częściach obiektu - tam będą różnicówki zabezpieczające przeciwporażeniowo. w projekcie jest ich 12. 300mA nie 500 ? musiało się coś zmienić bo kilkanaście lat temu stosowało się 500, dziękuję za info po to ten wątek. Dobezpieczenie przepięciówek ma być B20 - tak mam w dokumentacji Legranda dla tego zabezpieczenia - napisałem, że nie miałem pod ręką 20 więc dałem 25. Różnica w tym przypadku nieistotna - chyba że o czymś nie wiem.
"No tak, bo bez ziemi działa" - tego nie rozumiem. chyba że chodzi o to, że już załączony prąd, a zabezpieczenie nie podłączone ? Nie ma obowiązku ich posiadania w tym obiekcie - a że to wymaga trochę pracy i mamy zimę ... mało strzela, to dokończy się w wolnej chwili. Mnie bardziej interesuje czy pomysł z tą szpilką jest ok?
Rozliczenie wielotaryfowe u nas dostępne, ale dla mnie nieopłacalne - więcej prądu zużywamy w droższej taryfie.
"A po co pięć razy? Pewnie miedziak?" - nie ja decydowałem wtedy. Miedziak. Jak można inaczej ?
Każda uwaga cenna.
Hej.
Kilkanaście lat temu (opisuje to norma z 1991 i z 1999 roku, które zostały zastąpione) tak było, bo jest jasno podane, że prąd nie może być większy niż 0,5 A. W najnowszych opracowaniach ( rocznik normy z roku 2011 - figuruje w rozporządzeniu, i późniejsze dodatki) jest wpis w 422.3.9a:
"W układach TN i TT powinny być stosowane RCD o prądzie różnicowym równym lub mniejszym niż 300mA".
W szczególnych wypadkach należy nawet dać RCD 30 mA.
Są także podane obostrzenia dla kraju DE i w sumie ograniczenie mocy do 70W, co przy 230 V daje tylko 300 mA dla RCD. Podchwycili to także u nas i tak już jest. Większość projektów jako ppoż. ma 300 mA.
Jest jeszcze norma PN-HD 60364-4-443:2016 (też podana w rozporządzeniu) traktująca o przepięciach i wyładowaniach atmosferycznych, ale skrótowo potwierdza to co poniżej podałem.
Są odwołania do innych norm, ale uwierz mi, nie chce mi się tego teraz wertować.
Zgodnie z warunkami technicznymi jakimi powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (już w roku 2002), jest nakaz stosowania w każdym obiekcie, który podlega pod Prawo budowlane (podaję tylko co nas interesuje):
- urządzenia ochrony przeciwprzepięciowej;
- jako uziomy instalacji elektrycznej należy wykorzystywać metalowe konstrukcje budynków, zbrojenia fundamentów oraz inne metalowe elementy umieszczone w niezbrojonych fundamentach stanowiące sztuczny uziom fundamentowy.
Wcześniejsze przepisy także wymagały stosowania odpowiednich zabezpieczeń, ale nie będę teraz się o tym rozpisywał.
Pomysł ze szpilką jest ok, bo zapewne uziomu fundamentowego brak. Ale żebyś wiedział czy to co zostanie zrobione jest zrobione dobrze, to należy sprawdzić jaka jest rezystancja uziomu. Producenci opisują w dokumentach przepięciówek, że max. wartość rezystancji uziemienia to 10 omów. Jak będzie więcej, to kopanie się z ubezpieczalnią jak cos "wypali".
Zamiast jednej długiej, lepiej kilka krótszych w formie kwadratu, prostokąta, najlepiej koła.
Nie ma żadnego uzasadnienia do układania kabli 5 żył pomiędzy budynkiem a złączem. ZE i tak nie dopuszcza do korzystania z ich uziomu, a właściciel nieruchomości powinien mieć uziom fundamentowy. Często tak jest i nie raz widziałem jak w złączu żyła zielono-żółta była już kilka razy odcięta przez pracowników ZE.
Zamiast miedzi można już przy tym przekroju układać aluminium. Opowieści o awaryjności między bajki, bo wszystkie linie kablowe i napowietrzne będące w gestii ZE są aluminiowe i jakoś dziwnie pracują latami. Ci, co plotą bzdury na temat awaryjności Alu dużo gadają, a zapominają lub nie chcą dodać, że to chodzi o przekroje 1,5 do 2,5 mm2.
Dopuszcza się układanie kabli 4 żyłowych na stałe przy przekroju 10mm2 dla Cu lub 16mm2 dla Al. Koszt i różnicę cen kabli znajdziesz np. w TIM.
Mam uziom fundamentowy. Ale bednarka wychodzi po drugiej stronie przekątnej pomieszczenia. Około 14 metrów wzdłuż ścian by trzeba było coś prowadzić. W tym pomieszczeniu na trasie jest miał węglowy. Zmieniła się koncepcja i trzeba było rozdzielnicę przenieść w inne miejsce. Nie wiem co lepsze. Szpilka czy prowadzenie uziomu po ścianie, lub po podłodze. W sumie to mógłbym wykuć po przekątnej rowek, a potem go zaleć zaprawą.