Koledzy,
Widzę 4 strony o analizatorze widma TinySA. Czy można nim mierzyć względnie porównywać wielkość pola em podczas strojenia anteny kf? Też poszukuję pomysłu praktycznego przyrządu do strojenia anteny kierunkowej kf/ukf. Zrobić antenę można ale nie wiem czy wykorzystywana jest jej własność kierunkowa: zysk i tłumienie p/t.
A może można postąpić inaczej - wykorzystać można posiadane przez kolegów przyrządy pomiarowe itp. Czy po początkowym zachwycie i porównaniu do drutowych anten , gdy Wam nie podoba się robicie inną wersję rozwiązania?
Jak to robićie? Czym mierzycie ?
Vy73, Piotr
Jeśli chcemy mieć dobrą antenę kierunkową musimy ją zrobić a następnie zestroić. Jeśli to jest antena na 2m/70cm i wyżej strojenie da się zrealizować bo i fala nie jest długa, kilka fal odległości jest do zrobienia. Gorzej na kf. Opisy tych anten dotyczące mechanicznej konstrukcji znaleźć łatwo. Są najczęściej powielanymi wcześniejszymi opisami.Czytając je mam wrażenie, że to kopie nie pochodzące od osób , które ich nie robiły. Rzecz polega na tym, że swr można zmierzyć ale zestroić na max zysku to już trudno. Jeden z kolegów z 9 okręgu , robiąc cubicala na łowy na lisa uzyskał p/t rzędu 40 dB oczywiście nie dbając o zysk do przodu. Tego nikt nie napisał i w sieci nie ma, że tak można. Robiąc swego cubicala uzyskałem dobrą poprawę odbioru, rzędu 3 S z dalekiego punktu nadawania. Z kolei jeden z doświadczonych kolegów, świetny konstruktor powiedział mi, że odległość R-W i długość reflektora powinna być większa. Ale o ile? To powinno wynikać ze strojenia. Tylko jak , jakim przyrządem mierzyć. Bez strojenia zysku i p/t można mieć co najwyżej 60 % własności a te 40 % dopiero do wyjęcia. Z drugiej strony nie chciałbym angażować kolegę, który może chce coś innego robić ale trudno mu odmówić. W dzisiejszych czasach zrobić antenę to konieczność: mój ongiś robiony cubical ważył 7-10 kg i kosztował z masztem ok. 500zł. Koszt zakupu to min. 2000 +maszt. Waga 30 kg. Różne wymagania co do masztu a radość ta sama i kieszeń pusta.
Warunki idą w górę a towarzystwo dx'owe głodne sukcesów. Robić coś trzeba.
Pozdrawiam wszystkich a szczególnie tych co wiedzą a nie piszą.
Pisanie rzeczowe dla dobra nas wszystkich.
Piotr
Witaj Piotrze,
szczerze mówiąc także liczyłem na wypowiedź kogoś mądrzejszego, może ktoś się odważy nas oświecić...
Z mojego podwórka, mogę podpowiedzieć czego używa się w laboratoriach EMC do pomiaru natężenia pola w komorach do ich kalibracji. Zobacz
tutaj. Tego typu sonda pracuje w polu E a nie H ale jak wiadomo oba są ze sobą związane. Niestety koszt jest niemaly bo około 4k euro. Choć kupując komorę GTEM z marszu się takie coś dokupuje bo to relatywnie "grosze". W komorze chodzi o charakteryzację obszaru pola jednorodnego we wszystkich 3 kierunkach przestrzeni. Aby uzyskać maksymalną izotropowość wspomniana sonda jest odseparowana światłowodem i umieszczona na dedykowanej podstawce. W środku znajdują się 3 sondy z detektorami i ADC. Tą samą zasadę działania (E) ma antena mini-whip ale można nią zmierzyć wyłacznie jeden mod (kierunek), może to jest jakiś pomysł. Jeśli chodzi o badanie kierunkowości anten, Matjaz Vidmar (prof.)
zbudował stanowisko do badania kierunkowości anten mikrofalowych i dość szczegółowo opisał sam proces.
Najprostszą orientacyjną metodą zbadania kierunkowości anteny jest użycie websdra lub/i PSK reportera.
hej Sławku! Cieszy mnie , że odezwałeś się. Są wsród nas na pewno są koledzy posiadający wiedzę choć większość powiela opisy. Nasz kolega robiący anteny sam kiedyś mi powiedział, że zrobić (złożyć) to nie wszystko. By mieć radość z używania trzeba ją zestroić. Teraz są nieznane kiedyś wielkie udogodnienia , przyrządy, wiedza i bogatsi jesteśmy o doświadczenia. Zestrojona dobrze delta czy cubical quad może wiele. We własnym ale i w interesie kolegów prowokuję do zabrania głosu. Tak jak poprzednio dużo się od Was dowiedzieliśmy o baloonach, transformatorach. Na początku wiedziałem, że robi się coś z tymi pierścieniami ferrytowymi ale jak i co to mało "kumałem".
Ostatecznie skorzystałem robiąc dwa 1/4 L na 80 i 160. Nie użyłem transformacji bo nie było potrzeby. Działa to dobrze do 21 MHz. Stroi się niezależnie od siebie długością drutu. Na 1,8 mam swr w min. 1.03 a na 3,570 swr 1.34. I mnie to wystarczy , oby nie było tych szumów na 59+20. Na 14 i 21 sygnały odbierane są takie same jak na moim GP7.
Sławku! Rzeczywiście na RBN nie próbowałem drutów, spróbuję. Dziś SFI ok.90 więc będzie coraz lepiej.
Pozdrowienia, Piotr
Kiedyś w Burzeninie sprawdzaliśmy antenę kierunkową przy pomocy analizatora widma Rigola który miał opcję VNA, z tego co pamiętam. Zrobiliśmy to po prostu przy pomocy odpowiednio długiego kabla koncentrycznego podpiętego do wyjścia tracking generatora i anteny nadawczej ustawionej na balkonie. Za odbiornik służył czyjś logperiod. Bardziej nam zależało na sprawdzeniu pewnych przesądów i sprawdzeniu SWR anteny niż na wyznaczaniu charakterystyki. Antena była na 70cm, więc te "kilka długości fali" było prosto zrobić, wszystko było dość przypadkowe bo wymyślone na szybko i na kolanie
Oczywiście żeby to nie było całkiem zabawą należało by przemyśleć to lepiej - przynajmniej antenę odbiorczą skalibrować, uwzględniając straty na kablu.
Dla anten KF rzeczywiście nie jest tak różowo i jeśli by to chcieć naprawdę poważnie zrobić to wskazany by był kilkudziesięcio/set metrowy masz
Oczywiście tak się nie da, ale myślę że instalując miernik natężenia pola, albo chociaż odbiornik mający możliwość podpięcia do internetu u kolegi kilkaset metrów dalej, da się to zrobić.
Oczywiście rotor, zbieramy natężenie w funkcji azymutu dla dwóch polaryzacji anteny, jednocześnie patrzymy co nam MManaGal wygenerował, porównujemy rzeczywistość obliczeniową ze zmierzoną itp...
Dla KF proponuję wykorzystać drona. Oczywiście będzie się to wiązać z koniecznością opracowania układu pomiarowego, ale na tym opracowywaniu ciągle nowych układów polega właśnie nasze hobby.
(25-10-2021 15:16)SP2JQR napisał(a): [ -> ]Dla KF proponuję wykorzystać drona. Oczywiście będzie się to wiązać z koniecznością opracowania układu pomiarowego, ale na tym opracowywaniu ciągle nowych układów polega właśnie nasze hobby.
A to jest bardzo fajny pomysł! Można im zaprojektować odpowiednią trasę, odbiór nie będzie zakłócony przez bliskie rzeczy, dane można zapisać na kartę (z pozycją), a może nawet jakoś przesyłać na bierzaco.
(25-10-2021 15:16)SP2JQR napisał(a): [ -> ]Dla KF proponuję wykorzystać drona. Oczywiście będzie się to wiązać z koniecznością opracowania układu pomiarowego, ale na tym opracowywaniu ciągle nowych układów polega właśnie nasze hobby.
Z powodzeniem wykorzystywany jest przez kolegę 3z9AM a efekty chyba większości kolegów są znane
Układ pomiarowy to SDR nadajnik sobie fruwa po określonej trasie.
Już nie mam aż takich potrzeb by mieć pomiar w pionie i poziomie. Poziom wystarczy. Ważna dla mnie informacja i wystarczająca to czy osiągam max czy średni
parametr zysku czyli walczyć dalej albo już trzeba się pogodzić z tym co jest. To działalność amatorska, nie naukowa. Zrobiony Cubical Quad, ale nie zestrojony pokazał mi kiedyś 3-4 S do GP7 który ma ponoć +3 dbd. To dawało się nawet uzasadnić wyliczeniowo. A literatura podaje max. 8 db czyli 1.5 S. Praktycy potwierdzą , że może tak być. Dron odpada bo łatwo urywa się kontroli radiowej. Pozostaje objazd samochodem albo kolega krótkofalowiec w odległym punkcie z S-metrem.Można obracać anteną albo samochodem.