Zanim ktoś w wątku o 5-cio pasmowym odbiorniku zarzuci że odpływamy od tematu zdecydowałem się założyć ten wątek (w dziale ABC, a czemu nie, hi)
Na początek wzmacniacz m.cz. do 5-cio pasmowego odbiornika konstruowanego przez DREWNIANEGO
http://sp-hm.pl/thread-3995-post-45195.html#pid45195
Zasymulowałem dokładnie jak Leszek tylko z pasmem do 100kHz (wolę widzieć co się dzieje dalej, może tam są jakieś "kwiatki"), i wyszło podobnie ale jednak inaczej.
Schemat:
[
attachment=16721]
Charakterystki:
[
attachment=16722]
RObciążenia zmieniane od 20 omów (dolny jasnozielony) do 2K (górny ciemnozielony)
Dla obciążenia niskoomowego rezonans przy około 200Hz, dla wysokoomowego zaczyna się pojawiać przy 20-40kHz. Wyszło więc owrotnie niż Leszek pisał, rezonans dla niskich przy niskich obciążeniach (niezależnie od istnienia dławika). Ciekawe czemu..
Dla schematu zmodyfikowanego wysokich rezonansów nie ma, ale są szkodliwe rezonanse z dławikiem wynikające z tego że R11, R12, R15 i kondensatory 100n tworzą przesuwnik fazy który na częstotliwości kilkuset Hz ma 180* przesunięcia i generatr gotowy. Dodatkowo to powoduje że impedancja wejściowa zmienia się o rząd wielkości w funkcji częstotliwośći i nasz filtr z dławikiem zachowuje się róznie.
Schemat:
[
attachment=16723]
Charakterystyka:
[
attachment=16724]
I znowu zastanawia mnie że symulatory w sumie oparte na tych samych SPICEowych silnikach pokazują różne rzeczy..
Karol tak zapytam z jakiego oprogramowania do symulacji korzystasz w tym konkretnym przypadku?
Witam!
Karolu, faktycznie nie sprawdzałem przesunięcia fazowego w gałęzi sprzężenia zwrotnego i przez moment miałem wrażenie, że przez zaniechanie faktycznie nie przejrzałem jak wygląda charakterystyka przenoszenia wzmacniacza dla wyższych częstotliwości i "zgubiłem" moment kiedy wzmacniacz zamienia się w generator. Więc pomyślałem, że od mądrego warto nawet gorzką lekcję odebrać :-)
Ale zrobiłem szybko kolejną symulację, tym razem pętli sprzężenia zwrotnego:
[
attachment=16725] [
attachment=16726]
Patrząc od lewej do prawej, R1 to oporność w obwodzie kolektora, sprawdzałem też dla wartości 200 omów i mniejszych, a R5 to oporność wejściowa bazy, sprawdzałem też dla większych wartości w bazie ale wynik nie różni się zbytnio od pokazanego.
Uproszczona teoria generatora mówi o spełnieniu dla ustalonych drgań dwóch warunków dla pętli sprzężenia zwrotnego: faza musi być równa n*360 (n=0,1...) a jednocześnie wzmocnienie w pętli musi być większe niż 1 (0dB)
Z symulacji wynika, że co najmniej warunek wzmocnienia w pętli sprzężenia nie jest spełniony bo na oko widać, że tłumienie w pętli sprzężenia rośnie szybciej niż spada wzmocnienie dla wyższych częstotliwości. Pokazałem wykres do 100kHz choć sprawdzałem tym razem też wyżej.
W wolnej chwili sprawdzę jak zachowuje się faza sygnałów w tym układzie ale wydaje się na razie, że układ nie powinien zamienić się w generator. Tym bardziej ciekawy jestem testu praktycznego ;-)
Ja używam do symulacji programu "open source" o nazwie qucs, Karol chyba używa czegoś z rodziny Pspice.
L.J.
Ja używam LTSpice bo a) mam b) jest darmowy dla zwykłego człowieka (nie jestem pewien czy do zastosowań komercyjnych też) c) chodzi na WinE d) Schemat można wyklikać, rysuje ładne wykresy i można część obliczeń oskryptować choć mimo tłuczenia kijem autorów dalej jest dużo mocno wnerwiających rzeczy w IDE.... "Jest darmowy, nie można marudzić".
A napisałem że faza jest 180* stopni i to w zasadzie jest źle ale dobrze. Razem z przesunięciem trzech stopni odwracających fazę mamy 360*, i to dla częstotliwości bliskich akustycznych (tam gdzie jest duże wzmocnienie). Ciekawe są te róznice, faktycznie trzeba by zbudować
Cytat:Ja używam do symulacji programu "open source" o nazwie qucs...
22 January 2017 Released Qucs 0.0.19 - wygląda jakby projekt nie był już rozwijany
Cytat:Ja używam LTSpice bo...
Skorzystam z tego jaki używa Karol ze względu na aktualizacje.
Układ modelowy wzmacniacza m.cz. jest zbudowany.
[
attachment=16730]
Miejsce na rozbudowę pętli sprzężenia zwrotnego też jest. Wszystkie zastosowane rezystory w układzie mają tolerancję 1%. Dysponuję oscyloskopem CQ5620, miernikiem uniwersalnym, generatorem do 1MHz (sinus, prostokąt). Jeżeli będzie z waszej strony prośba o wykonanie w ramach symulacji zmian w układzie i sprawdzenie ich w praktyce siła rzeczy zgłaszam się na ochotnika.
Aby nie rozwadniać wątku o
Wzmacniacz pośr. (IF) wg. F6CER, ew. hycas wg. W7ZOI, niejako wywołany do tablicy
wykonałem kilka symulacji, wyniki w obrazkach poniżej.
W kwestii, co daje lub nie daje rezystor równolegle z dławikiem/obwodem rezonansowym w drenie/kolektorze.
Rezystor pozwala łatwo dopasować impedancję wyjściową wzmacniacza i zmniejsza dobroć obwodu. Jest równolegle z obwodem o wysokiej (duży dławik lub obwód równoległy) impedancji więc prądy w.cz. w większości lub głównie płyną przez niego ( dławik 100uH na 10MHz to ~6kOm). Zmniejszenie dobroci obwodu jest na plus bo nie mamy ostrych pików wzmocnienia i zmiany fazy, trudniej o wzbudzenia.
Ale jeśli zadbamy o odpowiednie punkty pracy to układ z samym rezystorem lub rezystor + dławik są tożsame (jeśli zaniedbamy jakieś rezonanse itp). Obrazki poniżej.
Rezystor + dławik. Celowo dobrałem tak punkt pracy aby było całkiem niezłe dopasowanie:
[
attachment=18384]
Sam rezystor. Podniosłem tylko napięcie zasilania aby prądy były podobne jak wyżej:
[
attachment=18385]
Szumy - w obu przypadkach szumy są dokładnie identyczne, bo wzmocnienie jest identyczne (i zadbaliśmy o dopasowanie więc strat na we/wy ~nie ma)
[
attachment=18386]
Ale jest jeszcze jeden układ, w którym wywalamy rezystor i jest tylko obwód rezonansowy/cewki, którymi dopasowujemy wysoką impedancję wyjściową tranzystora do wyjścia. Ten układ ma dużo wad (za duże w konkretnym zastosowaniu wzmocnienie i dość znaczne oddziaływanie wyjścia na wejście - S12, trudniejsze dopasowanie) ale ma jedną zaletę - ponieważ nie wprowadzamy tłumienia rezystorem mamy maksymalne wzmocnienie przy tych niewiele większych szumach. Jak sprawdziłem, wzmocnienie rośnie 3x a szumy rosną 2x.
[
attachment=18387]
I szumy:
[
attachment=18388]
Do tej drugiej (małej) liczby szumowej trzeba podchodzić jednak z dystansem. Temat szumów w symulacjach ciągle poszerzam i możliwe ze coś pokręciłem (choć oba układy jeśli chodzi o impedancje we/wy są takie same).
Edit: Celowo podaje VOut a nie S21, aby pokazać o ile wzrośnie napięcie na fitrze kwarcowym.