HomeMade

Pełna wersja: Miernik współczynnika mocy LF-1 ERA
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Mam przyrząd jak w temacie i na zdjęciu. Poszukuję do niego instrukcji obsługi.
Interesuje mnie jak on w ogóle działa, gdyż jak czytam piktogramy to ma on ustrój magnetoelektryczny.
Jeżeli ktoś miałby do niego instrukcję to poproszę o skan. Fabryka, ERA-Gost upadła i nawet się nie da tam dodzwonić, aby się dowiedzieć czy coś takiego mają.



Pozdrawiam!
Jaki rok produkcji?

Ciężki temat zadałeś, szukałem w Wayback machine i dotarłem do 2002r, ale go nie znalazłem. Musi być dużo starszy.
(08-07-2020 16:13)SQ5KVS napisał(a): [ -> ]Jaki rok produkcji?

Ciężki temat zadałeś, szukałem w Wayback machine i dotarłem do 2002r, ale go nie znalazłem. Musi być dużo starszy.

No tak jak na skali np. 1974 r. Produkowany był w latach 1970-2000 r. mniej więcej. W necie raczej nie znajdzie się jej. Liczę, że ktoś ma w swoich zbiorach, zeskanuje i wrzuci albo mi wypożyczy..
W bluletynie Mera lub Meratech (właśnie jakiś 1969/70r) go znalazłem, niestety nie instrukcję...
Tu jest schemat jakiegoś podobnego:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1595039.html
Krzyś, dzięki za ten link choć jest to nieco inny typ F-19N (tablicowy), jednak bardzo możliwe, że zbudowany jest b.podobnie. Tak jak myślałem, musi w nim być kawałek elektroniki, gdyż inaczej nie dałoby się wykonać tego przyrządu na ustroju jednocewkowym.
Jednak gdyby miał ktoś oryginalną instrukcję do LF-1 to nadal jestem po prośbie.

Pozdrawiam~!
Jest na elektrodzie wątek o tym Twoim. Może ktoś tam będzie miał instrukcję.
Witam!

Dawniej do pomiaru mocy używane były ustroje elektrodynamiczne - z dwiema cewkami.

Taki ustrój różni się od ustroju elektromagnetycznego tym, że nie ma magnesu stałego, który zastępuje dodatkowa cewka.

Tak więc przez jedną z cewek, powiedzmy na stojanie ustroju przepływa prąd obciążenia a przez cewkę ruchomą prąd związany z napięciem na obciążeniu.

W rezultacie wychylenie ustroju jest zależne od iloczynu obu strumieni magnetycznych a więc od prądu i napięcia na obciążeniu a więc od wydzielanej w obciążeniu mocy.

Na podobnej nieco zasadzie działały stare liczniki mające dwie cewki - jedną sterowaną prądem w obciążeniu a drugą sterowaną napięciem.
Pola magnetyczne wytworzone w obu cewkach generowały w ruchomej tarczy prądy wirowe, które wywoływały moment obrotowy proporcjonalny do mierzonej mocy w obciążeniu.

L.J.
Leszku tak działa watomierz, cos fi czyli współczynnik mocy czynnej do pozornej to inna para kaloszy, też chętnie się dowiem co w nim siedzi aczkolwiek gdzieś na półce w firmie taki sam widziałem. Cyfrowo wiem jak to zrobić bo kilka takich przyrządów popełniłem ale jak to zrobiono w latach 70-tych w tym mierniku ? Interesujące...

Edit: znalazłem, rozebrałem i widzę że ustrój magnetoelektryczny - jedna cewka ruchoma. Pod ustrojem obok przełączników znajduje się płytka z dużą ilością potencjometrów montażowych, jakieś tranzystory i kilka rezystorów i kondensatorów. Pod ustrojem widzę także transformator na rdzeniu pierścieniowym.

Z tyłu miernika (z dołu) jest taki opis podłączenia i działania przycisku, może wystarczy:
[attachment=16407]
Witam!

Faktycznie, źle zinterpretowałem tytuł. Tu chodzi o pomiar współczynnik amocy czynnej czyli tzw. cos(fi) :-(

Z dostępnych informacji wynika, że można to zrobić bez elektroniki na złożonym ustroju elektromagnetycznym z dodatkowymi elementami RC do ustawienia punktu cos(fi)=1.

[attachment=16408]

Ale uważaj czy nie trzeba tego miernika stosować łącznie z przekładnikiem prądowym, choć przełącznik sugeruje, że taki jest już wbudowany.

[attachment=16409]

L.J.
Stron: 1 2
Przekierowanie