18-04-2018, 10:40
Witam Kolegów !
Mam pytanie. Jak wiadomo anteny półfalowe (i wielokrotności pół-fali) zasila się napięciowo, np. układem Fuchsa.
Jednocześnie pionowy wibrator półfalowy ma całkiem dobry (niski) kąt promieniowania, lepszy od GP 1/4 fali.
Zatem wykonując vertikala 1/2 fali na dane pasmo i zasilając go napięciowo u dołu, to oczywiście zadziała.
Ale czy w tym przypadku można nie dbać zbytnio o przewodność ziemi, nie układać radialsów jak dla GP 1/4 fali , bo impedancja w miejscu zasilania jest bardzo duża i nawet przeciętna przewodność ziemi wystarczy za przeciwwagę i nie będzie z tego tytułu znaczących strat ?
( źle by było z anteną zasilaną prądowo, niska impedancja, stojącą na kiepskim gruncie, bez dostatecznej ilości radialsów)
Ale gdybym miał pełną rację, to czy DX-mani nie rezygnowaliby z zakopywania znacznej ilości radiali dla swoich verticali, tylko wykonywali promienniki półfalowe zasilane napięciowo .... ?
Jurek SP3SLU
Mam pytanie. Jak wiadomo anteny półfalowe (i wielokrotności pół-fali) zasila się napięciowo, np. układem Fuchsa.
Jednocześnie pionowy wibrator półfalowy ma całkiem dobry (niski) kąt promieniowania, lepszy od GP 1/4 fali.
Zatem wykonując vertikala 1/2 fali na dane pasmo i zasilając go napięciowo u dołu, to oczywiście zadziała.
Ale czy w tym przypadku można nie dbać zbytnio o przewodność ziemi, nie układać radialsów jak dla GP 1/4 fali , bo impedancja w miejscu zasilania jest bardzo duża i nawet przeciętna przewodność ziemi wystarczy za przeciwwagę i nie będzie z tego tytułu znaczących strat ?
( źle by było z anteną zasilaną prądowo, niska impedancja, stojącą na kiepskim gruncie, bez dostatecznej ilości radialsów)
Ale gdybym miał pełną rację, to czy DX-mani nie rezygnowaliby z zakopywania znacznej ilości radiali dla swoich verticali, tylko wykonywali promienniki półfalowe zasilane napięciowo .... ?
Jurek SP3SLU