HomeMade

Pełna wersja: Jaka antena
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witajcie,

najlepiej było by przetestować wszystko po kolei to co upatrzyłem w sieci a i sam wydumałem, potestować jak należy ale wiadomo - życie za krótkie. Piszę więc z prośbą, cobyście poradzili - jakie rozwiązanie wydaje się Wam najlepsze. Na razie interesują mnie pasma 80-40-20.

Mam na działce brzozę wysoką na około 20m. Odległa od domu jakieś 45m. Na tej działce jest również budynek gospodarczy którego najodleglejszy róg od tejże brzozy oddalony jest około 30m. Rozważam anteny proste i wytrzymałe - jak mocno dmuchnie to kiwa brzozą dość konkretnie - żadna pozioma konstrukcja raczej tego nie wytrzyma.

W rachubę wchodzą z tego co widzę:

- vertical zasilany u podnóża brzozy (jakieś 50m koncentryka do domu)

- inverted L zasilany jw
(w przypadku zasilania anteny pod brzozą jest bliski dostęp do studni - jak przypuszczam na tych pasmach w miarę dobre uziemienie, oraz do sporej długości siatki ogrodzeniowej, jest ograniczona możliwość przekopywania terenu dokoła celem zakopania przeciwwag, przeciwwagi podniesione możliwe ale raczej w niewielkich ilościach, najbliższe zamieszkałe zabudowania od tejże brzozy to jakieś 50 a następne 80 i dalej metrów)

- longwire z budynku gospodarczego pociągnięty z wysokości jakieś 5m do bloczka na brzozie na wysokości około 20m - możliwość więc wykonania odwróconego L zasilanego z drugiej strony - brak uziemienia ale możliwość wykonania większej ilości podniesionych przeciwwag jak po stronie brzozy, zasilanie do domu jakieś 25-30m koncentryka

- longwire długości książkowego ~41m z domu do brzozy wznoszące się od około 6m do 20m - problem z wykonaniem przeciwwag, uziemienie wspólne praktycznie z tym dla domu, tutaj już raczej dość gęsta zabudowa jednorodzinna

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że wchodzi tu w rachubę kwestia zdalnego strojenia anteny w większości przypadków.

Lokator KN09vw. Układ anteny dom - brzoza w zasadzie to N - S, budynek gospodarczy - brzoza NW - SW.

Moce na razie do około 100w. Docelowo to na co licencja pozwala.

Mam tu swoich jakichś faworytów, ale chciał bym pozać i Wasze zdanie.
Jeśli potrzeba, to zrobię jakiś szkic jak to wygląda.

pozdrawiam,
Piotr so8oo
Stawiam na longwire 41mtr. z domu do brzozy + dobra skrzynka antenowa uziemiona do najbliższej rury z wodą lub do uziemienia pod oknem... Antena może wchodzić wprost do skrzynki antenowej na parapecie choć na czas burzy trzeba by wymyślić jakiś odłącznik / zwiernik do ziemi. Np świeca zapłonowa.
Witam,

(02-10-2017 15:30)SP5RF napisał(a): [ -> ]Stawiam na longwire 41mtr. z domu do brzozy + dobra skrzynka antenowa uziemiona do najbliższej rury z wodą lub do uziemienia pod oknem... Antena może wchodzić wprost do skrzynki antenowej na parapecie choć na czas burzy trzeba by wymyślić jakiś odłącznik / zwiernik do ziemi. Np świeca zapłonowa.

to najprostsze, ale do ziemi jakieś 15m (przewodem grubym puszczę z poddasza do piwnicy nieużywanym przewodem kominowym). Będzie to działać raczej jako krótka przeciwwaga. Nie jest to chyba najlepsze rozwiązanie. Mam klikadziesiąt metrów demobilowego koncentryka, który mógł bym - i chciał bym - użyć, by uciec z w.cz. z domu.

P.
Ja proponuję antene dipol 2x 19,65 metra ( środek 3,5) powieszona jaki Inverted V swietnie pracuje! Kawałek RG 213 i bez symetryzatora idzie na Polskę aż miło! w dzien np. niedzielę jesienna mozna po 14 cała Polskę usłyszeć w obie strony z raportami po 5/9. W nocy cała Europa otworem stoi. Wiem bo uzywałem. Jeszcze lepiej na 7 MHz. Polecam!
Cool
Witam,

(29-10-2017 20:01)SP3SUZ napisał(a): [ -> ]Ja proponuję antene dipol 2x 19,65 metra ( środek 3,5) powieszona jaki Inverted V swietnie pracuje! Kawałek RG 213 i bez symetryzatora idzie na Polskę aż miło! w dzien np. niedzielę jesienna mozna po 14 cała Polskę usłyszeć w obie strony z raportami po 5/9. W nocy cała Europa otworem stoi. Wiem bo uzywałem. Jeszcze lepiej na 7 MHz. Polecam!
Cool

myślałem i o tym, ale tą moją brzozą jak dmuchnie to miota że hej. Nie bardzo mam pomysł oraz jak podwiesić coś bardziej skomplikowanego. Inny problem jest taki, że potrzebował bym jakieś ~70m (może i więcej) przewodu ode mnie z poddasza do czubka tego ^ na wysokości ~20m.
Inny pomysł, do którego się przekonuję coraz bardziej to:

http://www.dj0ip.de/open-wire-fed-ant/

Mam wojskową antenę dipol 2x46m plus dwa fidery (drabinki 450 Ohm, antena i drabinki z linki miedzianej 4mm) razem mające prawie 30m. Takiego potwora nie mam gdzie rozwiesić, ale jakby jedno ramię ciachnąć w połowie, to wystarczy idealnie na opisywaną w linku dłuższą wersję na 134 stopy. Czyli "książkowy" dipol 2x20,5m zasilany drabinką plus skrzynka antenowa. Taki dipol plus taka długość fidera powinna dać się ładnie zestroić na wszystkich pasmach:

http://www.dj0ip.de/open-wire-fed-ant/ch...f-lengths/

Do skrzynki będzie trzeba się przyłożyć, bo ze względu na skośne zawieszenie anteny i bliskość zabudowań od strony niższego punktu zawieszenia symetria zasilania będzie chyba daleka od idealnej.

Trochę kreatywności będzie wymagać podwieszenie tak długiego fidera. Jak się nie uda, to pomyślę o krótszej wersji, tylko że wtedy będę musiał zrobić zdalną skrzynkę i do niej puścić sterowanie i koncentryk.

Skrzynkę antenową myślę wykonać na wzór SP6SYV.

pozdrawiam,
P.
To ja proponuję skrzynke SP6SYV. Mam zrobiona na pajaku i nadzwyczaj dobrze to chodzi. Tu jesteśmy zgodni. To urzadzenie wykonane klasycznie potrafi przy mocy 500 W ( według starego pomiaru czyli obecne 250) dostroic antenę z SWR 1,5 do SWR 1 na pełnym "ciagu" SSB! Dasz wiare? Tylko że juz powyżej zaczynają kondensatory strzelać.ale do 150 Wat mozesz śmiało używać. powieś półrabową antene i ładnie zestroisz.
No to chyba klamka zapadła. Muszę teraz tylko nową gumę do procy kupić i parę nakrętek i wstrzelić się w takiego fajnego Y. Jest niżej jakieś 3m od tego co mam teraz ale to co jest teraz to nie udźwignie chyba na dłuższą metę tej wojskowej linki. Jakieś patenty na oblodzenie? Idealnie by było mieć idealnie czystą miedź, ale wiadomo że się nie da. Tą linkę co mam to ona taka tłusta trochę jest w dotyku, brudzi. Ewidentnie jest czymś nasmarowana. Ma swoje lata, ale nie jest spatynowana, jest nieużywana wprawdzie ale mimo wszystko prawie jak nówka wygląda (po tylu latach składowania w wątpliwych warunkach coś tam na niej powinno być widać). Ciekaw jestem czym konserwowano anteny w wojsku. Może by tak ją wymyć porządnie w benzynie (acetonie może?), troszkę wytrawić i napuścić olejem silikonowym?

P.
Witam !
I jaka antena zawisła? Jak się sprawuje?
Piotr
Cześć,

sprawa utknęła na razie na dwóch tematach.

1 - max wysokość jaką bym mógł/chciał uzyskać to około 18m, muszę jednak najpierw poprawić komin. Obawiam się, że teraz dołożenie ciężaru anteny, fidera plus podmuchy wiatru i ewentualne oblodzenie na dźwigni masztu mogło by mnie pozbawić komina Wink (mieszkam w starym domu, komin ceglany, dość już sfatygowany)

2 - sprawa druga - do tej anteny zdecydowanie wskazana była by zdalna skrzynka i fider od anteny prostopadle w dół (skrzynka zdalna symetryczna na wiele pasm, to spore koszty i dość wymagająca konstrukcja). Można by kombinować i jakoś sprowadzać na zewnątrz budynku po elewacji drabinkę i dalej poziomo do centralnego punktu i pionowo w górę ale to problemu z tym trochę jednak, nie miałem czasu na tyle. Dodatkowy problem jaki wyniknął to spore ilości w.cz. w domu przy parapetowych testach. Chwila nieuwagi i routery się resetują do ustawień fabrycznych itp.

Planu tej anteny nie zarzucam ale to w przyszłości dopiero. Na razie mam na szybko zrobioną half deltę taką jaka opisana jest na sp7pki. Tutaj też zdecydowanie wskazane było by dopasowanie przy antenie zaraz chociaż teraz chyba i tak nie jest źle. Przy antenie mam jedynie dławik prądowy 1:1, później z 50m wojskowego grubego koncentryka z demobilu i skrzynka przy radiu. Na 100W CW jak dobrze zawieje dolatuje do wschodniego wybrzeża za wielką wodę (sprawdzane na sdr, aby jakieś łączności porobić trzeba jednak popracować jeszcze nad anteną odbiorczą, zobaczymy jak będzie zimą).

P.
Linka i drabinka 4 mm miedź. To musi być ciężkie. Tego bym nie mógł zrobić. Ja zrobiłem w zapasowym qth osławioną deltę. Proporcje boków przypadkowej długości ale docięte do rezonansu,długość ogólnie ok. 84 m. Kiedy z swr nie udawało się zejść niżej wpadłem na pomysł przesunięcia miejsca zasilania od wierzchołka kąta załamania w inne miejsce na obwodzie. SWR poprawił się (nie wiem dlaczego?). Było to ok. 4,5 m od wierzchołka. Zasilanie anteny koncentrykiem. Antena sprawowała się dobrze, najlepiej na 3,5 ale i na 18 MHz, i innych pasmach, na jednych dobrze a na innych słabiej. Wisiała nisko.
Potem powiesiłem inv V ale trzy dipole na 3,5 , 7 ,14 na jednym kablu zasilającym oraz skośny dipol na 14. Na tym paśmie działały obie porównywalnie , bez odczuwalnej kierunkowości. Oczywiście docięte na min. SWR. W inv V by dopasować ją dobrze trzeba dociąć drut do odpowiedniej długości a także dobrać pochylenie ramion (kąt wierzchołkowy). Taka antena świetnie działa, wschodnie wybrzeże dało się osiągać na 5/8 ze 100 W. Wysokość wierzchołka 10-12 m na dębie (mniej się rusza niż brzoza). Nie zastosowałem jeszcze 1:1. Dipole, jak wielu się obawia, nie wpływały przy strojeniu na siebie.
Na bujanie się drzewa można zastosować sprężynę i linkę z bloczkiem zakończoną ciężarkiem. Wymaga dobrania tego ciężarka i sprężynki , co podobno jest też wyzwaniem na miarę dopasowania anteny. Half delta... no, drutowa antena zależna od uziemienia, wymaga 15 m maszcicha... i bardzo ciekawym jak to chodzi w porównaniu z innymi popularnymi drutami. Sławę ma, nie ma co mówić. Ale czy proporcjonalną do zalet?
Pozdrawiam, i życzę udanej zabawy z antenami.
Stron: 1 2
Przekierowanie