HomeMade

Pełna wersja: SW40+ Transceiver CW (SmallWonderLabs)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć,

Pozwolę sobie nieśmiało zadebiutować na tym forum.
Od kilku tygodni jestem uczestnikiem kursu titawy i postanowiłem, że jak w końcu się nauczę, to miło by było „potrenować” na czymś małym złożonym samodzielnie.
Przeglądając wiele forów i stron WWW trafiłem na firmę (chyba rodzinną Dodgy) SmallWonderLabs http://smallwonderlabs.com/
Mają w ofercie proste transceivery jednopasmowe o nazwie SW+ i sprzedają je w postaci kitu. Cena wydaje się być dosyć rozsądna (już widzę gromy na moją głowę Big Grin), opinie wyśmienite (http://www.eham.net/reviews/detail/187) – dałem się namówić.
Zamówienie przez internet poszło łatwo, płatność kartą i po sprawie.
Paczka przyszła w tempie ekspresowym (2 tygodnie) i o dziwo uszła uwadze celników Tongue
W środku była płytka, wszystkie elementy – oraz pismo od Dave’a (K1SWL) że jest mu przykro, ale obudowę dośle mi za dwa tygodnie, bo jego podwykonawcy się nie wyrobili. W tym czasie mam sobie składać elektronikę. Kurcze – myślę – solidna firma.
Pudełko przyszło, po dwóch tygodniach, na koszt nadawcy - zdecydowanie solidna firma Smile
Montaż całości to czysta przyjemność. Dokumentacja nie jest szczególnie rozbudowana, ale przy zachowaniu odrobiny staranności nie można się pomylić. Najprzyjemniejsze jest to, że dostajemy w zestawie WSZYSTKO - od najmniejszej śrubki, nóżki do obudowy, poprzez druty nawojowe, rdzenie, złącza, kabelki, gałki, duperelki, itd. itp. Uważam, że jest to duży komfort, gdyż w zestawie jest trochę elementów „trudno kupowalnych” w ilościach mniejszych niż 10tys. szt. Big Grin
Całość ruszyła „od kopa” – jak to się mówi w slangu motocyklowym – czyli bez poprawiania i niepotrzebnego kombinowania (farciarz – ciekawe co by zrobił, jakby nie chciało działać Big Grin.
Włożenie zmontowanej płytki w obudowę to już formalność – wszystko gotowe, powiercone, opisane, wersja dla leniwca Smile
Ponieważ na razie jestem na etapie literek „f” i „q” nie dałbym rady przeprowadzić titanego QSO. W tym celu „wynająłem” Big Grin telegrafistę i poprosiłem o przetestowanie zestawu. Na antenach klubowych SP6ZDA udało się z „marszu” zrobić łączność z Białorusią i Holandią.
Fajowo!
Trochę dodatkowych informacji:
- Dokumentacja w całości po angielsku
- Moc wyjściowa ok. 4-5W (mierzona dwoma różnymi miernikami, które nie bardzo nadają się do pomiaru mocy QRP. Autor podaje 2,5W Big Grin
- Zamówiony zestaw pokrywa cały zakres CW 40m (są dostępne wersje na inne pasma)
- Przestrajanie potencjometrem + warikap MV1662
- Mieszacze 3xSA612
- Pośrednia na 4MHz – filtr na trzech kwarcach
- Tranzystor wyjściowy 2SC2166
- Tor m.cz. na wzm. op. NE5532
- Zasilanie 12-15V / 500mA max
- Do uruchomienia potrzebujemy lutownicy, zasilacza, multimetru, transceivera lub miernika częstotliwości.

Podsumowanie.
Polecam zestaw początkującym składaczom. Konstrukcja jest sprawdzona (powstała w latach 90-tych) i była budowana setki razy przez wielu krótkofalowców. W necie można znaleźć dziesiątki pomysłów usprawnień tego ustrojstwa – więc droga dla dłubaczy stoi otworem. Sam już kombinuję nad cyfrową skalą. Może FK2007 od Waldka? (http://www.sp-qrp.pl/modules.php?name=Co...ge&pid=44)

Załączam kilka fotek. Nie jestem pracownikiem Nokii, telefon jest tylko dla uchwycenia skali. Tongue

Pozdrawiam
Łukasz
(23-02-2010 21:58)sq6rgk napisał(a): [ -> ][...] już kombinuję nad cyfrową skalą. Może FK2007 od Waldka? [...]

Kurczę, Łukasz, to jest tak ładnie zrobione i zgrabnie zapakowane w obudowę, że aż szkoda by było psuć jakimiś dodatkami Big Grin
Może zostaw jak jest, a FK2007 użyj np. do Libry Włodka SP5DDJ - będzie kolejna konstrukcja!
Układ FK2007 do tego właśnie został wymyślony: kiedy zbudowałem sobie Aquariusa i brakowało mi skali+klucza Rolleyes
Teraz mam "rozgrzebany" kolejny tego typu układ - znów jako dodatek do prostych urządzeń QRP, ale bardziej zaawansowany,
z graficznym wyświetlaczem sterowaniem syntezy itd. - ale ciągle brakuje mi... hmm... "weny", żeby to dokończyć... Blush
Moze chociaż zdążę coś pokazać (choćby prototyp...) na tegorocznym spotkaniu czeskiego QRPClubu w Chrudim (to już 20 marca !)
Masz rację. Broń Boże, nie zamierzam ciąć tej obudowy. Profanacja! Angry
Sprzęt jest przygotowywany do SOTA - więc każdy gram się liczy Smile
Ten egzemplarz (40m) pozostaje bez zmian.

Libra powoli dojrzewa, odbiornik już chodzi - zabieram się za nadajnik. Mam jeszcze kłopot z częstotliwością BFO - ale myślę że zwalczę temat.
Synteza będzie do Libry, albo do kolejnego qrp, przeznaczonego na wyższe pasma.

Słońce się uaktywnia - chyba warto składać coś na więcej herców Tongue
Pażywiom - uwidim Big Grin

Tak czy inaczej muszę morsika trenować bo bez tego użyteczność pudełka zerowa Undecided

Pozdrawiam
Łukasz
Moja historia jest bardzo podobna. Też uważam się za bardzo początkującego, umiem jedynie lutować (jak początkujący) i mam małe pojęcie o radiotechnice. Szukałem na forach urządzenia, które dawałoby satysfakcję i pozwalało się zmontować dyletantowi.
Uruchomić pomógł mi Marcin SP5JNW, TRX odezwał się praktycznie natychmiast po włączeniu. Mogę go polecić dla tych, którzy zaczynają przygodę. A oto on:
http://picasaweb.google.com/lh/photo/b_F...directlink
Przekierowanie