HomeMade

Dziękuje za odpowiedź.

Czyli wracam niejako do początku symetryzowania.
Nie uzyskuję minimum dla skrajnych pozycji potków. Są ustawione, tak mniej-więcej w połowie, i obydwa mniej-więcej jednakowo.
Przelutuję wszystko jeszcze raz bardziej płasko i krótko. I upewnię się co do 'siewników'.

Teraz jak mierzę wyjcie nadajnika na T2 zaraz za C6 to dostaję 37mV.
Czy jest jakaś różnica gdzie mierzę? W tym bloku PA czy też drivera wszędzie powinno być jak najmniej.

W nocy przyszła mi do głowy jeszcze jedna rzecz. Mianowicie zasilacz który mam nie jest najlepszy. To zwykły zasilacz transformatorowy 1A z jakimś prostym prostownikiem na 15V. Po tym mam stabilizator 12V. Czy jest jakaś metoda sprawdzenia/zmierzenia co produkuje zasilacz? Jeśli się okaże, że ten który mam jest do bani to kupie jakiś porządny, dedykowany do trx-ów. Już kiedyś poczytałem o takich 40A / 13.8V.

---------------------------------
po ok 2 godzinach:
Poskracałem kabelki, upewniłem się że wszystko jest porządnie wlutowane, wszystkie zmienne elementy wstawiłem jako stałe no i jak do tej pory sukces. Wartość napięcia na T2 nie spadła ale tłumienie wstęgi spadło. Mierzone w m.cz. napięcia wstęg dolnej do górnej 3.8V/1.6V co daje ok 2.4 DO tej pory nie udało mi się dojść do 1.5. Problem jest taki że mi tłumi tą potrzebną wstęgę. :-)
Idę spać.

Pozdrawiam
Marek

Witam Koledzy.
Najprostsza metoda na sprawdzenie zasilacza to podłączyć słuchawkę telefoniczną w szereg z kondensatorem 1uF . W słuchawce powinien być słyszalny trzask na początku , a później cisza . Wszelkie wzbudzenia i przydźwięki m.cz w ten sposób wykryjesz.
Jak masz radio z średnimi falami postaw obok zasilacza , a na radiu ustaw częstotliwość wolną . Załącz zasilacz , jak pojawi się sygnał to oznacz , że twój zasilacz coś produkuje . Można oscyloskopem sprawdzić . Duży elektrolit w filtrze i podkładka izolacyjna pod tranzystor lub układ stabilizatora szeregowego to podstawa dobrej pracy zasilacza z transformatorem, brak brumu i przydźwięków.
Pozdrawiam SQ6KY Zbyszek

Witam,
Pomierzyłem zasilacz który mam tak jak Zbyszek SQ6KY zaproponował, dziękuje, i wygląda że jest czysty. Mam jeszcze taki, którego używałem wcześniej, jakaś przetwornica 1A/18V i tu już jest brum.

Mam jeszcze pytanie odwołujące się raczej do intuicji niż do doświadczenia i wiedzy, takie trochę teoretyczne. Gdyby zbudować to radio, a w szczególności chodzi mi o część modulatora/demodulatora całkowicie bez doboru elementów, tzn bez selekcji i mierzenia. Tylko tak jak pokazują napisy, Wartości takie jakie są na elementach, diody z tej samej serii bez pomiaru, na chybił-trafił. Transformatory nawijane wg zaleceń ale bez skupiania się nad starannością .. itd, itd. Czyli gdyby to miał budować całkowity ignorant w dodatku nie posiadający pomiarówki , (albo leniwy), to .. jakiego rzędu można się spodziewać, wytłumienia fali nośnej i wstęgi bocznej. Zakładam że jednak zmusiłby się do pokręcenia tymi dwoma potkami.

Pozdrawiam
Marek