Pomysł wykonania transceivera lampowego jest bardzo ciekawy. Z wielkim sentymentem wspominam wersję lampową SP5WW i kilka razy myślałem o zbudowaniu tego radia. Z drugiej strony mamy nowe elementy, nowe możliwości techniczne i szkoda ich nie wykorzystać.
Po zapoznaniu się z różnymi aplikacjami najbardziej podoba mi się koncepcja radia RT-2000, ciekawie zaprojektowane, rokuje niezłe parametry. Największym problemem jest oczywiście wykonanie mechaniki, kosztowne i pracochłonne. Praca zespołowa mogłaby wiele uprościć ale trudno będzie zebrać kilku chętnych na to samo radio.
Pozdrawiam
(07-01-2010 1:00)TG50 napisał(a): [ -> ]....Z drugiej strony mamy nowe elementy, nowe możliwości techniczne i szkoda ich nie wykorzystać.
.... ale trudno będzie zebrać kilku chętnych na to samo radio.
Pozdrawiam
czolem,
moim zdaniem obecnosc takich ukladow jak AD831, mieszacze na FST3215, SDR, procesory DSP , analizatory NWT itd - pozwalają zbudowac i dostroic radia o poziomie o jakim w czasach lampowych mozna bylo pomarzyc.
Sens budowy lampowców można rozpatrywać glownie pod kątem sentymentalnym (mala odpornosc na intermodulację, problemy z ustabilizowaniem VFO) a juz nie pod kątem ekonomicznym czy parametrów, czy pracochlonnosci.
Ale ja sam pamietam jakie wrażenie na mnie wywarl moment kiedy w odbiorniku 10RT dostroilem obwody (glownie przez przypadek) i zacząłem odbierać krótkofalowców
Dlatego dzwięk ze święcącej lampy zawsze będzie dla mnie magiczny.
I chyba większości z nas o to chodzi - nieważne co budujemy, ważne żeby to była maksymalna frajda.
pozdrowienia
Artur sp2qca
Artur, wszystkie wady o których piszesz dotyczą radia w pełni lampowego. Rozwiązaniem mogłaby być hybryda nowoczsnego radia z modułami lampowymi.
Taka koncepcja:
- filtry wejściowe, I-y mieszacz, pośrednia z CDG2000;
- moduł DSP z Picastara;
- wzmacniacz akustyczny lampowy;
- stopnie wyjściowe nadajnika lampowe;
- DDS + procesor sterujący wyświetlaczem graficznym 256x256 na starej lampie oscyloskopowej;
- obudowa w stylu starych transceiverów;
Super nowoczesne radio w środku z dodatkiem lampowego sentymentu, to dopiero byłoby wyzwanie.
Pozdrawiam Józef
Jeśli ktoś ma problem ze zdobyciem lamp do swojego wymarzonego urządzenia, to okazuje się że zbudowanie własnej lampy jest też możliwe
Polecam zwłaszcza film z tego linku:
http://paillard.claude.free.fr/
Jest jeszcze inny bardzo dobry powód budowy lampowca.
W moim wypadku jest to zabawa w MAS.
Przy pomocy znajomego kolegi obeznanego z techniką lampową wszedłem w budowę TX na lampach. Wprawdzie nie planuję realizacji pełnego TRXa ale i tak w moim wypadku taki lampowy TX ma sens bo trudno zrobić tranzystorowy "czysty" TX na 8 elementach.
73/72!
Ja natomiast i zapewne jeszcze kilku kolegów zauważy sens budowy lampowca ze względu na barwę audio . Ocieplanie za pomocą DSP jest jedynie namiastką swoistej czasami wręcz zbyt soczystej barwy lampowca .
Zapewne kiedyś odważę się na budowe
Mój pierwszy post, więc witam wszystkich użytkowników Forum
Posiadam dokumentację lampowej wersji trx SP5WW ( Radioamatory + kilka opisów usprawnień zrobionych przez krótkofalowców ).
Jeśli jest zainteresowanie, to mogę zeskanować.
Mam też taki trx ( nie moje dzieło ), działający, choć odłożony na półkę.
Czasami go uruchamiam, ale są poważne problemy ze stabilnością VFO.
Za to widok żarzących się lamp - bezcenny
No i kawa nie stygnie
Osobiście wykonałem 2 "Bartki" i ostatnią wersję trx SP5WW ( z mieszaczem diodowym ). Jednego "Bartka" i ostatnią wersję trx SP5WW mam do tej pory.
"Bartka" też bym nie skazywał na zapomnienie, w końcu jest to kompletny trx na jednej płytce, do zrobienia w parę dni.
Andrzej,
jeśli to nie jest duży kłopot to warto opublikować te materiały o lampowym SP5WW. Ja posiadam jedynie opis z książki SP5QQ i każda dodatkowa informacja będzie cenna. Warto publikować ciekawe informacje konstrukcyjne, które nigdy nie ukazały się w postaci elektronicznej.
Może uda się zorganizować małą grupę na forum i zbudować coś wspólnie w technice lampowej.
Pierwsze radio zrobiłem na 2 x EF80, 30 lat temu :-) nie działało :-(
Lampowce są super, ale prawie wszędzie widać półprzewodnikowe mieszacze :-((