HomeMade

Pełna wersja: Pytanie o kondensator zmienny
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Ma ktoś z Was dane na temat tego czy zastosowanie w układzie rezonansowym, np. w pętlowej antenie magnetycznej, kondensatora innego niż powietrzny/próżniowy, wniesie znaczne straty? Ewentualnie jak wykonać pomiar tychże strat w układzie przy wykorzystaniu tego co mam czyli max4, nwt-7 i podstawowych sprzętów pomiarowych z naszego warsztatu.


Konkretnie czy zastosowanie w układach LC kondensatora strojeniowego gdzie dielektrykiem była by mika lub niskostratne tworzywo np. przekładki z folii poliestrowej stworzy jakieś nietypowe problemy?

Większość własnoręcznie budowanych kondensatorów zmiennych to różne wariacje urządzeń na dielektryku powietrznym. Czasem zdarzają się jednak inne pomysły jak kondensator z arkuszy laminatu czy kondensatory "puzonowe" gdzie 2 rury o różnych średnicach wchodzą w siebie, przedzielone dodatkowo rurą z tworzywa sztucznego.

Zaletą kondensatora zmiennego z izolatorem np. z miki był by mały wymiar przy dużej odporności na przebicie HV oraz prostota konstrukcji. Odpada żmudne wycinanie skrzydełek z blachy bo stosując przekładki, można to zrobić prościej.

Ciężko znaleźć konkretne dane na temat stratności dielektryków dla częstotliwości zakresu KF ale to co znalazłem na moje oko wygląda ok.

W czym leży problem że tak mało jest konstrukcji kondensatorów zmiennych innych niż powietrzne w zastosowaniach nadawczo-antenowych, czyli po stronie mocy w.cz. ?
(27-05-2015 12:27)SP5MET napisał(a): [ -> ]Ma ktoś z Was dane na temat tego czy zastosowanie w układzie rezonansowym, np. w pętlowej antenie magnetycznej, kondensatora innego niż powietrzny/próżniowy, wniesie znaczne straty? Ewentualnie jak wykonać pomiar tychże strat w układzie przy wykorzystaniu tego co mam czyli max4, nwt-7 i podstawowych sprzętów pomiarowych z naszego warsztatu.

Konkretnie czy zastosowanie w układach LC kondensatora strojeniowego gdzie dielektrykiem była by mika lub niskostratne tworzywo np. przekładki z folii poliestrowej stworzy jakieś nietypowe problemy?

Tomek,

będzie kilka odnośników do źródeł internetowych, niestety wszystkie w j. angielskim.

1/
Kapitalnym miejscem do poszukiwania odpowiedzi na takie pytania jest grupa MagLoop na yahoo. Wklep w wyszukiwarkę wewnątrz tej grupy dielectric loss i otrzymasz wiele cennych odpowiedzi. W skrócie: oprócz strat (które np. dla teflonu są niewielkie) wchodzi w grę jeszcze czynnik stabilności temperaturowej, który dla wąsko strojących się anten magnetycznych jest istotny.

I tak na końcu poszukiwań okaże się, że wszystko poza próżnią i powietrzem odpada.

2/
Pomiar dobroci/strat kondensatora opisany jest tutaj: http://g3rbj.co.uk/wp-content/uploads/20...ssue_2.pdf (jeśli ten link nie działa, można do artykułu dojść poprzez wyszukiwarkę google, tytuł artykułu MEASURING THE LOSS IN VARIABLE AIR CAPACITORS).

3/
Ocena strat całej anteny magnetycznej (a więc oprócz strat kondensatora również styki, kontakty, napowierzchniowy brud, otoczenie itd.) następuje poprzez pomiar szerokości pasma anteny i porównanie rezultatu pomiaru z teorią.

Teoria:
np. z kalkulatora, do pobrania tutaj: http://www.aa5tb.com/loop.html, pozycja "Bandwidth" dla -3dB.
Pomiar:
Odległość (w kHz) między dwoma punktami o SWR = 2,62.
(czemu akurat 2,62 wyjaśnione tutaj: http://www.arrl.org/files/file/QEX_Next_..._Audet.pdf)

Im bliższa wartość zmierzona do teoretycznej, tym mniejsze straty wnoszone przez niedoskonałe C, L oraz otoczenie anteny magnetycznej.

4/
Może nie trzeba tego wspominać, ale na wszelki wypadek. Jeśli już kondensator powietrzny, to motylkowy, w ostateczności zaś "split stator". Ten drugi jednak jest gorszy: http://www.on4ceq.net/ant_en.htm, akapit: "why is a butterfly capacitor better?".


OK?

Piotr
Dzięki Piotrze za pomocną podpowiedź !

Zajrzę na podane strony bo nie wszystkie z nich znam i zapoznam się z tym co ludziska piszą szukając wg Twoich sugestii. Przeprowadzone przez kogoś próby i wyciągnięte wnioski są bardzo cenne.
Wychodzą rzeczy których się nie brało wcześniej pod uwagę teoretyzując.

Pozdrawiam
Tomek
(27-05-2015 12:27)SP5MET napisał(a): [ -> ]Odpada żmudne wycinanie skrzydełek z blachy bo stosując przekładki, można to zrobić prościej.
Kiedyś przyszedł mi do głowy pomysł aby nie wycinać skrzydełek z blachy tylko wytrawić je z arkusza analogicznie jak płytkę pcb .Oczywiście odpada blacha aluminiowa ale mosiężna powinna się wytrawić. Positiv20 i maska albo lepiej szablon i porządna porcja farby by trawić w czymś bardziej agresywnym niż chlorek czy nadsiarczan.Ja zresztą przez wiele lat stosowałem mieszankę kwasu solnego z wodą utlenioną i to trawiło nawet żeliwo.Drugą stronę arkusza blachy można by zalakierować albo podkleić szczelnie czymś sztywnym żeby się nie rozleciało w czasie trawienia.Niewątpliwą zaletą prócz precyzji kształtu będzie "płaskość"takich skrzydełek bo zawsze jak by nie ciąć to nożyce zaginają brzegi.
Nie robiłem żadnych prób ale myslę że pomysł jest do zrealizowania.
Obawiam się że z uwagi na ilość materiału do wytrawienia, głębokość trawienia, proces będzie bardziej upierdliwy niż wycinanie. Podejrzewam także że pojawi się problem ze sporym poddtrawianiem i zamiast precyzyjnych kształtek będą powygryzane. Ale próbować można Smile
Blacha AL powinna trawić się w HCL a także NaOH tylko że mało który lakier wytrzyma kontakt z roztworem NaOH.

Najlepiej chyba było by zrobić projekt i dać komuś do powycinania na obrabiarce CNC . I tak właśnie zamierzam zrobić .
Popatrz raczej za jakims laserem lub waterjetem. Bedzie szybciej i taniej Smile

pz
Nie upieram się bo prób nie robiłem i mozliwe że to nie wyjdzie ale widziałem blaszki fototrawione z detalami do modeli i precyzja kształtu jest powalająca a grubość blachy wcale nie mniejsza niż potrzeba do kondensatora.Podejrzewam że teraz jest to robione laserowo ale te które widziałem kilkanaście lat temu były trawione na 100%
Coś takiego
Maski do nanoszenia kleju do SMD są wytrawiane, więc powinno się udać.
[attachment=10012][attachment=10012]
Przeglądałem swoje "starocie" i znalazłem kondensator zmienny produkcji CCCR.
Zastanawiałem się, czy to by się nadawało do pętlowej anteny magnetycznej magnetycznej?
Odległość między płytkami wynosi tylko 0,6 mm, ale płytki statora są podzielone na pół.
Płytki rotora na ceramicznej osi "wiszą w powietrzu", wynika z tego, że pełnią rolę pojemności sprzęgającej
pojemność statora. U góry są jeszcze trymery. Reszta jak widać.
(29-05-2015 12:51)SP3FEC napisał(a): [ -> ]Zastanawiałem się, czy to by się nadawało do pętlowej anteny magnetycznej magnetycznej?
Nadawać się nadaje tylko jaką moc chcesz wysłać do anteny ?
Przy 100W w skrajnych przypadkach na okładzinach C może być i 10kV napięcia.
Raczej do zastosowania do małych mocy, powiedzmy 10W.
Stron: 1 2
Przekierowanie