06-11-2012, 22:08
06-11-2012, 23:36
Nie zauważyłem pogorszenia stabilności generatora gdy zastosowałem diode zamiast kondensatora. Wazna jak zawsze jest stabilność napięcia zasilania tej diody. Dryft częstotliwości jest około 300Hz przy zmianach temperatury rzędu 5st ale w czasie normalnej pracy nie jest to zauważalne. Moze gdybym zastosował w generatorze kondensatora NP0 to by ten efekt znikł bo teraz tam siedzą zwykłe ceramiki.
18-11-2012, 1:34
Witam,
Podobno jest już nowa wersja schematu(1.4c) czy ktoś widział go i jakie są różnice w porównaniu do wersji B?
Pozdrawiam
Podobno jest już nowa wersja schematu(1.4c) czy ktoś widział go i jakie są różnice w porównaniu do wersji B?
Pozdrawiam
18-11-2012, 12:29
Łap schemat ... różnice wyłapiesz sam
07-07-2013, 21:39
Mam jedno, szybkie pytanie.
Jakimś cudem pomyliłem się dzisiaj przy podłączaniu Kacpra (który parę miesięcy przeleżał w szafie) i odwrotnie wpiąłem wtyczki od zasilania. Żeby zabezpieczyć się przed takimi sytuacjami zwykle montuję diodę. Tak właśnie zabezpieczony jest prawie cały układ wspomnianego TRX-a. Jedynie zasilanie PA jest podłączone bezpośrednio do bezpiecznika.
Musiało zadziałać jakieś zabezpieczenie w zasilaczu (od CB-Radia), gdyż nie zaświeciła się na nim dioda.
Czy takie sytuacje są groźne dla MOSFET-a? Przez krotką chwilę coś się musiało stać, bo zasilacz zareagował. Sztuczne obciążenie mam w tej chwili schowane w pudełku na dnie szafy, podobnie jak mikrofon, a więc nie bardzo mam jak sprawdzić sygnał na końcu.
Mogę założyć, że wszystko jest w porządku czy raczej jakieś uszkodzenie jest bardzo prawdopodobne i powinienem zarezerwować trochę czasu na czekająca mnie wymianę IRF520?
Jakimś cudem pomyliłem się dzisiaj przy podłączaniu Kacpra (który parę miesięcy przeleżał w szafie) i odwrotnie wpiąłem wtyczki od zasilania. Żeby zabezpieczyć się przed takimi sytuacjami zwykle montuję diodę. Tak właśnie zabezpieczony jest prawie cały układ wspomnianego TRX-a. Jedynie zasilanie PA jest podłączone bezpośrednio do bezpiecznika.
Musiało zadziałać jakieś zabezpieczenie w zasilaczu (od CB-Radia), gdyż nie zaświeciła się na nim dioda.
Czy takie sytuacje są groźne dla MOSFET-a? Przez krotką chwilę coś się musiało stać, bo zasilacz zareagował. Sztuczne obciążenie mam w tej chwili schowane w pudełku na dnie szafy, podobnie jak mikrofon, a więc nie bardzo mam jak sprawdzić sygnał na końcu.
Mogę założyć, że wszystko jest w porządku czy raczej jakieś uszkodzenie jest bardzo prawdopodobne i powinienem zarezerwować trochę czasu na czekająca mnie wymianę IRF520?
08-07-2013, 11:30
Dla samego mosfeta raczej nie. Odwrotne podpięcie zasilania źle znoszą stabilizatory, kondensatory elektrolityczne (puchną i strzelają) oraz, często, wszelkie układy scalone - ale jeśli przed nimi jest stabilizator, to raczej są bezpieczne (przez chwilę, hi).
Podłącz przez rezystor ~10 - 20Omów, sam odbiornik powinien spokojnie ruszyć, nadajnik, na mniejszym rezystorze (kila omów) też, sprawdź czy działa, jaki prąd idzie.
Pozdrawiam
Podłącz przez rezystor ~10 - 20Omów, sam odbiornik powinien spokojnie ruszyć, nadajnik, na mniejszym rezystorze (kila omów) też, sprawdź czy działa, jaki prąd idzie.
Pozdrawiam
08-07-2013, 19:07
Stabilizatory, kondensatory i cała reszta były raczej bezpieczne. Właśnie celem uniknięcia takich sytuacji zwykle wstawiam w obwód zasilania diodę w kierunku przewodzenia. W tym przypadku dioda łączy główną linię zasilania na PCB z głównym bezpiecznikiem na tylnej ściance. PA jest jednak zasilany nie z linii VCC na płytce, ale bezpośrednio z gniazdka (a raczej wspomnianego bezpiecznika), tak więc ta zabezpieczająca dioda go nie obejmuje.
Co tak właściwie dzieje się z MOSFET-em przy odwrotnym odwróceniu polaryzacji miedzy drenem i źródłem, przy zachowaniu tego samego napięcia?
Napięcie polaryzujące bramkę chyba nie miało tutaj nic do rzeczy, gdyż ono jest brane z osobnego stabilizatora (podłączonego do linii zasilania na PCB). Ten stabilizator jest zresztą aktywny tylko podczas nadawania.
Co tak właściwie dzieje się z MOSFET-em przy odwrotnym odwróceniu polaryzacji miedzy drenem i źródłem, przy zachowaniu tego samego napięcia?
Napięcie polaryzujące bramkę chyba nie miało tutaj nic do rzeczy, gdyż ono jest brane z osobnego stabilizatora (podłączonego do linii zasilania na PCB). Ten stabilizator jest zresztą aktywny tylko podczas nadawania.
08-07-2013, 19:53
Przepraszam, nie popisałem się. Popatrz na schemat tego mosfeta, tam jest dioda równolegle włączona, o odwrotnej polaryzacji. Nie mam teraz dostępu bo jestem w terenie, ale w karcie katalogowej pewnie jest maksymalny prąd tej diody.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
08-07-2013, 21:06
Faktycznie. Nota katalogowa podaje, że maksymalny prąd stały dla tej diody to 9,2A, w impulsie 37A. Co prawda tranzystor w PA Kacpra ma tylko 0,33A w źródle, jednak pod uwagę trzeba wziąć jeszcze zasilacz. Zgodnie z informacjami na obudowie nominalny prąd to 3A, maksymalny 5A. Zabezpieczenia najwyraźniej zadziałały, bo ani dioda się nie zaświeciła, nie było zapachu spalenizny, a zasilacz ciągle działa.
BTW jak to jest z tymi diodami w MOSFET-ach? Z uwagi na ich obecność można pominąć zewnętrzną diodę chroniącą przed skokami napięcia, jeśli sterujemy takim tranzystorem przekaźnik, silnik albo inne uzwojenie o dużej indukcyjności?
BTW jak to jest z tymi diodami w MOSFET-ach? Z uwagi na ich obecność można pominąć zewnętrzną diodę chroniącą przed skokami napięcia, jeśli sterujemy takim tranzystorem przekaźnik, silnik albo inne uzwojenie o dużej indukcyjności?
09-07-2013, 0:38
Właśnie po to ona jest - te tranzystory (jeśli mamy na myśli IRF'y) pracują głównie w impulsowych przetwornicach napięcia, czyli - z indukcyjnościami.
W karcie katalogowej tez o tym jest
Pozdrawiam
W karcie katalogowej tez o tym jest
Pozdrawiam