02-02-2015, 12:32
Często na złomie można kupić za 15-20zł starą wiertarkę udarową. Najczęściej mają uszkodzone silniki.
Moja kiedyś też wyzionęła ducha i postanowiłem przerobić ją na obrotnicę do anteny.
Krótka fotorelacja nie obejmuje wszystkich etapów, ale myślę że to wystarczy.
Uzyskałem naprawdę mocną obrotnicę napędzaną małym silnikiem szczotkowym 24V (zakupionym za 10zł ze złomu) który posiada już własną przekładnię. Z tego silnika należy przekazać napęd na oryginalną zębatkę zdawczą, za pomocą dodatkowych dobranych zębatek.
Uzyskałem 1 impuls na stopień oraz niecałe 2 minuty pełnego obrotu 360stopni przy zasilaniu 24V. Pobór prądu na luzie około 50mA. Przy próbie blokowania wału, prąd rośnie do około 200mA. Dla porównania, fabryczny obrót żyrardowski ma czas pełnego obrotu 1 minuta 30 sekund.
To co zbędne wywalamy na złom
Zębatkę zdawczą należy odciąć od wirnika, następnie część wałka zeszlifować pod wymiar posiadanej zębatki (patrz foto niżej)
Szlifowanie wałka zębatki domowym sposobem za pomocą wkręconej szlifierki w imadło
Gotowa zębatka
Zębatka z nabitą i zabezpieczoną klejem drugą zębatką.
Dociągnięcie odtłuszczonego wcześniej sprzęgiełka i zablokowane nakrętki (Uwaga lewy gwint) klejem anaerobowym
To trzeba unieruchomić
Unieruchomione części klejem anaerobowym
Wyczyszczone i ponownie nabite łożysko wraz z zawleczką zabezpieczającą.
Do środka tej tulei trzeba dopasować wałek przedłużający do którego będzie montowany boom anteny. Ja wytoczyłem go z pręta aluminiowego PA6, który następnie wkleiłem w środek na kleju anaerobowym. Dodatkowo wykorzystałem istniejące otwory przelotowe widoczne na wcześniejszym zdjęciu. Przewierciłem całość na wylot z już osadzonym na kleju wałkiem z PA6 i skręciłem całość długą śrubą m6 z nakrętką.
Przymiarki do różnych silników
Smar. Przed skręceniem obudowa została uszczelniona silikonem
Wykonanie tarczki laminatu z wklejonymi magnesami neodymowymi oraz nalutowaną tulejką pod oś.
Gotowy impulsator kontaktronowy ale tu wersja z czterema magnesami
Tokarz za 60zł wytoczył tuleję stalową w której umieściłem dodatkowe górne łożysko trzymające dodatkowo wałek aluminiowy PA6 tak aby wzmocnić całość na siły boczne. Uszczelnienie tulei stalowej z obudową wiertarki silikonem.
Dodatkowe łożysko w tulei to stary napinacz paska rozrządu, który zostawiłem sobie po ostatniej wymianie w samochodzie. Łożysko nie jest nabite do końca do oporu. Jest tam jeszcze trochę miejsca na tyle aby w razie potrzeby wbić je głębiej i od góry dołożyć uszczelniacz simering. Jednak póki co, chwilowo będzie na wałku od góry tylko gumowa osłona w kształcie kielicha, tak aby zachodziła na stalową tuleję kilka centymetrów, zabezpieczającą przed wodą i kurzem.
Gotowa obrotnica jeszcze bez założonej osłony silnika.
Wszystkie uszczelnienia obudowy wiertarki oraz między tuleją a wiertarką są silikonem. Obrót zostanie przymocowany do masztu tą tuleją, za pomocą dwóch cybantów.
[/quote]
Moja kiedyś też wyzionęła ducha i postanowiłem przerobić ją na obrotnicę do anteny.
Krótka fotorelacja nie obejmuje wszystkich etapów, ale myślę że to wystarczy.
Uzyskałem naprawdę mocną obrotnicę napędzaną małym silnikiem szczotkowym 24V (zakupionym za 10zł ze złomu) który posiada już własną przekładnię. Z tego silnika należy przekazać napęd na oryginalną zębatkę zdawczą, za pomocą dodatkowych dobranych zębatek.
Uzyskałem 1 impuls na stopień oraz niecałe 2 minuty pełnego obrotu 360stopni przy zasilaniu 24V. Pobór prądu na luzie około 50mA. Przy próbie blokowania wału, prąd rośnie do około 200mA. Dla porównania, fabryczny obrót żyrardowski ma czas pełnego obrotu 1 minuta 30 sekund.
To co zbędne wywalamy na złom
Zębatkę zdawczą należy odciąć od wirnika, następnie część wałka zeszlifować pod wymiar posiadanej zębatki (patrz foto niżej)
Szlifowanie wałka zębatki domowym sposobem za pomocą wkręconej szlifierki w imadło
Gotowa zębatka
Zębatka z nabitą i zabezpieczoną klejem drugą zębatką.
Dociągnięcie odtłuszczonego wcześniej sprzęgiełka i zablokowane nakrętki (Uwaga lewy gwint) klejem anaerobowym
To trzeba unieruchomić
Unieruchomione części klejem anaerobowym
Wyczyszczone i ponownie nabite łożysko wraz z zawleczką zabezpieczającą.
Do środka tej tulei trzeba dopasować wałek przedłużający do którego będzie montowany boom anteny. Ja wytoczyłem go z pręta aluminiowego PA6, który następnie wkleiłem w środek na kleju anaerobowym. Dodatkowo wykorzystałem istniejące otwory przelotowe widoczne na wcześniejszym zdjęciu. Przewierciłem całość na wylot z już osadzonym na kleju wałkiem z PA6 i skręciłem całość długą śrubą m6 z nakrętką.
Przymiarki do różnych silników
Smar. Przed skręceniem obudowa została uszczelniona silikonem
Wykonanie tarczki laminatu z wklejonymi magnesami neodymowymi oraz nalutowaną tulejką pod oś.
Gotowy impulsator kontaktronowy ale tu wersja z czterema magnesami
Tokarz za 60zł wytoczył tuleję stalową w której umieściłem dodatkowe górne łożysko trzymające dodatkowo wałek aluminiowy PA6 tak aby wzmocnić całość na siły boczne. Uszczelnienie tulei stalowej z obudową wiertarki silikonem.
Dodatkowe łożysko w tulei to stary napinacz paska rozrządu, który zostawiłem sobie po ostatniej wymianie w samochodzie. Łożysko nie jest nabite do końca do oporu. Jest tam jeszcze trochę miejsca na tyle aby w razie potrzeby wbić je głębiej i od góry dołożyć uszczelniacz simering. Jednak póki co, chwilowo będzie na wałku od góry tylko gumowa osłona w kształcie kielicha, tak aby zachodziła na stalową tuleję kilka centymetrów, zabezpieczającą przed wodą i kurzem.
Gotowa obrotnica jeszcze bez założonej osłony silnika.
Wszystkie uszczelnienia obudowy wiertarki oraz między tuleją a wiertarką są silikonem. Obrót zostanie przymocowany do masztu tą tuleją, za pomocą dwóch cybantów.
[/quote]