Na oko nie do odróżnienia. Przynajmniej ten mój. Moczyłem dziś w tym spirytusie kilkanaście różnych drutów tylko jeden się rozpuszcza.
Jednak coś nie jest tak jak pisałem - owszem zlazło ... ale ... dalej jest na miedzi izolacja ! - czyżby tam były 2 różne izolacje (tak jak piszą) i tylko ta pierwsza nie jest odporna na spirytus ?!
Jako że się zrobił taki wątek do narzekania trochę, to i ja sobie po polsku "narzeknę". Robiłem wczoraj BPF na 500kHz. Żaden tam wymyślny, dwie indukcyjności 10uH z przełożeniem, trzy kondensatory 2x10nF + 1nF. Podłączam NWT, filtr ma kształt jak trzeba.. prawie.. tylko za mało stromy, no i tłumienie w paśmie przepustowym -25dB. Jako źródło potencjalnych problemów uznałem indukcyjności (wziąłem fabryczne bo nie chciało mi się nawijać). Wziąłem inne. Nawinąłem własne na toroidzie. Nawet pomyślałem że NWT ma inną impedancje wy/we na tych częstotliwościach...
W pewnym momencie zmieniłem kondensatory 10nF z ceramicznych na styrofleksowe. Eureka, z -25dB zrobiło się -7dB...
I teraz uwaga - jak policzyłem jaka jest dobroć na tej częstotliwości tych kondensatorów, wyszło mi DWA (słownie - dwa). 31 Omów reaktancji / 15 omów jaką powinien mieć kondensator żeby dać "taki" obwód
I odpowiedziałeś z jakich elementów budować trzeba radio. Jeśli zastosujesz SMD NP0 będą się zachowywały prawie jak styrofleksy, których już trudno dostać. Jeśli możesz Karolu to wykonaj próbę z X7R i NP0 i opublikuj wyniki. Pozdrawiam, Janusz.
Kto wie czy to nie był jakiś X7R. W każdym razie, poważnie bym się zastanawiał nawet czy użyć tego "czegoś" na elementy odsprzęgające, chyba że w jakiejś mało krytycznej aplikacji, i to raczej jako dodatek...
Karolu możesz jeszcze liczyć na y5v takie niebieskie ceramiki na przykład. Za duża dobroć kondensatorów odsprzęgających to często też wada szczególnie na wyższych częstotliwościach tworzy rezonanse pasożytnicze.