HomeMade

Pełna wersja: czujnik lutownicy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Chciałbym wykonać czujnik położenia lutownicy. Chodzi o to by podniesienie jej z bazy powodowało odłączenie zasilania od lutowanego układu. Najłatwiej wydaje mi się to do realizacji na Hallu, może ktoś ma jakiś inny pomysł?
W mojej stacji JBC grzałka jest uziemiona i rączka ma taki metalowy kołnierz w miejscu gdzie odkłada się ją do stojaka. Stojak też jest metalowy i stacja po prostu wykrywa jego uziemienie. Tyle, że taki system do większości grzałek/stojaków będzie raczej trudno dorobić.

Czujnik Halla albo kontaktron też wydaje mi się najprostszym rozwiązaniem.
"Lutkolby" nie grzeszą czystością więc z kontaktem może być słabo zwłaszcza jak kolba nie
ma metalowego elementu.
Ja bym pomyślał o jakiejś optyce a hardkorowo o tensometrze na "sprężynie" w którą odkłada się
lutownicę Smile
A ja bym analizował spadek wahania temp. podczas lutowania. Ja wiadomo, w skutek przyłożenia grota do punktu lutowniczego następuje odpływ ciepła większy niż przy rączce odłożonej do podstawki. Zatem pomiar temp. grota można wykorzystać wprost do ograniczania mocy dostarczanej do grzałki dla oszczędności grota. Starczy aby moc została zmniejszana o około 30% to znacząco zaoszczędza groty. Taki (mniej więcej mechanizm) wykorzystują zaawansowane stacje lutownicze.
Pozdrawiam wszystkich i wszystkiego dobrego w NR!
Tomek
To może wiązać się z bezwładnością termiczną a chodzi o wyłączenie zasilania na czas lutowania.
Znam problem i może to banalne ale zwykły przycisk na lutkolbie deaktywujący zasilanie lutowanego
układu to też dobre ino wymaga dyscypliny ale może być to udogodnienie dla zorientowanych w temacie .

Ja tam często spawam pod napięciem Smile
Tomku spadek temperatury odpada, jest zbyt zwodniczy i nie za szybki. Ten układ ma zabezpieczyć przed lutowaniem pod napięciem mmic-ów jakimś cudem tego bardzo nie lubią a więc nawet nie spełni swojej roli. Zastanawiałem się nad budową transoptona odbiciowego z użyciem odbiornika podczerwieni, zabezpieczyło to by przed światłem dziennym no i hall. Wadą halla jest konieczność przyklejenia jakiegoś magnesu do kolby lutownicy.
W wypadku użycia czujnika odbiciowego należy upewnić się czy fototranzystor wrażliwy jest tylko na IR
Z doświadczenia wiem że fototranzystory działające z oświetlaczami z diod IR są czułe również na światło
widzialne. Więc albo extra filtr albo zasilenie diod sygnałem zmiennym plus detektor za czujnikiem.
(03-01-2015 13:31)SQ4AVS napisał(a): [ -> ]Wadą halla jest konieczność przyklejenia jakiegoś magnesu do kolby lutownicy.

Kontaktron zamiast halla ?
Nie wiem jak wygląda to od strony mechanicznej, ale może zwykły mikrowyłącznik wystarczy, uciskany ;-) przez odłożoną lutownicę.
Krzysztofie żeby się nie bawić chciałem użyć odbiornika podczerwieni jak w pilotach, raz ma filtr ir, dwa odbiera przebieg modulowany a koszt 3zł. Adamie ja mam lekką lutownicę i mikroprzełącznik nie zadziała.
Przekierowanie