Swego czasu na Forum była dyskusja o wzmacniaczach w.cz. odbiorczych. Zwracałem w niej uwagę, że "przenoszenie" rozwiązań układowych sprzed lat choćby z Reda na nowoczesne tranzystory MKF tak chętnie obecnie stosowane przynosi nie najlepsze rezultaty i nie powinno się tego bezkrytycznie robić, popierałem to symulacjami ale i pomiarami. Chodziło konkretnie choćby o stosowanie trafa dopasowującego na wyjściu jako wręcz szkodliwego. Sam go w swoich układach nie stosuję (choćby filtry będące wariacją układu PA3AKE wykonaną przez Waldka SP4JJH, generator do pomiaru zniekształceń IM i parę innych), upraszcza to też konstrukcję urządzenia. Przeglądając układ KX3 Elcrafta skonikąd wyśmienitego urządzenia zobaczyłem praktycznie identyczny układ do stosowanego przeze mnie mimo iż w starszym urządzeniu z tranzystorem starszej generacji stosowali transformator dopasowujący. W załączniku fragment układu KX3 -wzmacniacz w.cz..
Jak już jesteśmy przy wzmacniaczach w.ch, to może byś Rafał pobawił się trochę w uwspółcześnienie wzmacniaczy do anten z ujemnym zyskiem. Dotychczasowe opracowania są delikatnie mówiąc "stare" (chociaż jare) i bazują na elementach "średnio łatwo dostępnych". Problem jest w jednoczesnej optymalizacji s/n i dopasowania do czasem wariackich impedancji anten - no bo z jednej strony mamy np beverage a z drugiej K9AY czy Flaga.
Przykładowe (czy może kultowe rozwiązanie W1IUV bazujące na 2n5109 jest fajne, ale może jest to temat, z którym można się pobawić.
Stosowany przez Ciebie BGF591 też był brany pod uwagę - ale jednak pojawiły się zastrzeżenia. Z drugiej strony - można go w TME dostać i jest częścią tanią - i jak najbardziej współczesną.
Ot taka propozycja - jakby ci się nudziło :-)
Dla nieznających tematu dwa kluczowe linki:
http://www.qsl.net/wa1ion/flag/flag_antenna.htm
http://w7iuv.com/preamp60/preamp_r60.pdf
MAc
mrn
Obudziłem się.... Rafał wie o czym piszę ;-)
MAc
mrn
Maćku co do zastrzeżeń dotyczących BFG591 (i innych tego typu tranzystorów) to po prostu nie lubą one paru rzeczy. Oto one, indukcyjności w emiterze (czyli najlepiej bezpośrednio do masy, albo przez parę oporników niskoinduncyjnych do masy), napięcia kolektor -emiter powyżej 8V, niedopasowania (tu ukłon w stronę trafa) -ja załatwiłem tłumikiem na wyjściu i jest stabilny dla dowolnych impedancji źródła i obciążenia. Jeśli przestrzega się tych kilku podstawowych zasad to jest to naprawdę bezproblemowy układ i lepszy od tego wykonanego na starszych generacjach tranzystorów. Poza pierwszymi próbami gdzie rzeczywiście kilka sztuk poszło nie miałem z nim żadnych problemów.
