HomeMade

Pełna wersja: zasilanie solarno -wiatrowe
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
ślicznotki... :-)

Czy ktoś spotkał się ze stosowaniem modelarskiego bezszczotkowca 3f jako prądnicy?

MAc
Widziałem gdzieś w sieci wykorzystanie bezszczotkowca + 3 (lub 6) diody bodajże jako generator.Również i taką z silnika bezszczotkowego ,tzw. BLDC do napędu roweru, w piaście.Ma on dodatkową zaletę (jeżdżę od tygodnia z takim 250W/24V-sam zrobiłem e-bika z komponentów,żeby nie byłoSmile) w postaci wbudowanej wewnątrz przekładni planetarnej.Jako alternator działa przy kręceniu tylko w jedną stronę (sprawdziłem) - jest tam wolnobieg.Opory(bez obciążenia na uzwojeniach) i ułożyskowanie dość niezłe,dobrze obudowany. Kiedyś też w ramach eksperymentu przerobiłem tzw. capstan z magnetowidu VHS (jest to silnik bezszczotkowy napędzający bęben z głowicami wizji).Rozebrałem i wkleiłem tam kilka kwadratowych magnesów neodymowych odzyskanych z "laserów" CD .Uzwojenia były oryginalne.Jakiś tam prąd dawało przy zakręceniu ręką (żaróweczka 3,5V świeciła), kapitalne ułożyskowanie.
OK1CDJ

Tutaj kolega OK1CDJ wykonał generatorek z....wentylatora od PC.
A u nas ? Smile
Generatorek do zaświecenia kilku diod LED - zupełnie dla nas nieprzydatny, no może do szkoły dla uczniów to tak.
Zgadza sie Henryku, to taka zabawka Smile
Ale np. mały bikon CW QRPP spokojnie może zasilać (z małym aku lub kondensatorem hi-cap 1F/5V np.)
Jeżeli poważniej rozmawiamy o zasilaniu "wyjazdowym-turystycznym" - w moim przypadku sprzęt radiowy (u mnie Yaesu FT817 lub homemade QRP) musi wejść do plecaka (motor -wtedy z jego akumulatora ,rower lub pieszo) to solar panel raczej odpada .Mam taki, amerykański składany elastyczny 7,5W(składa się do wielkości formatu A4-widać go w akcji na działce) kilka lat.Nawet daje trochę prądu ale zazwyczaj jest za mało czasu lub prądu na efektywne ładowanie -niestety nie mieszkamy na równiku ,pustyni czy we Włoszech -trzeba by mieć ze 4 takie panele.Może i ktoś zasila tak mały transceiver w SP (cały czas mówie o transporcie wszystkiego w plecaku, ale nie bardzo w to uwierzę ). Zazwyczaj ostatnio zabieram lekki modelarski pakiet Li-PO 3S /5000mAh lub mały 2200mAh."Żelówki" używałem wcześniej ale są za ciężkie. Panel może byc jako wspomaganie.Dość sprawnym żródłem energii są generatory ręczne od radiostacji z demobllu :Ten jest od angielskiej radiostacji Clansman RT-320, zasadniczo do ładowania aku 24V, ale przy wolnym kręceniu także i 12V.Dość lekki , sprawny. Jak ktos tego nie widział w akcji to nigdy nie uwierzy ,że jest skuteczny Smile. Miałem też podobny, radziecki chyba od "szpiegowskiej" R-392 ,ale tamten był na 6V, z miernikiem wychyłowym. Takie są moje własne doswiadczenia praktyczne.
Miałem do czynienia z obydwoma wymienionymi przez Ciebie generatorami. W pełni potwierdzam ich skuteczność, rzeczywiście aż trudno uwierzyć. Minuta kręcenia i już nadajesz. Ten 6-voltowy ma 3-fazowy prostownik półmostkowy. Dodając jeszcze 3 dodatkowe diody można bez problemu przerobić na 12V.
Stron: 1 2
Przekierowanie