Łukasz, to jest to pudełko:
Pojemnik 130szt.
Aktualna cena tego pudełka jest koszmarna, dlatego warto poszukać jakiejś alternatywy w normalnej cenie. Ja przestawiłem się na szklane fiolki farmaceutyczne, są tanie, pojemniejsze a pudełko można sobie jakieś dobrać. Najlepsze są fiolki z korkami, odkręcanie zakrętek jest niewygodne.
czołem,
a ja zbieram pudełka po twarożkach do smarowania (nie pamiętam firmy). Po zużyciu wkładam do zmywarki a potem mam pięknie czyste. Wymiary to tak 3 x 6 x 10 cm a więc całkiem spore elementy można wkładać.
Trzeba tylko kupować takie same i zwracać uwagę żeby miały przezroczyste wieczko - wtedy jest to tylko użyteczne. Niewiele firm
takie wieczka stosuje, zwykle jest tylko folia aluminiowa.
Przezroczyste wieczko daje to że łatwo się zorientować co jest w środku.
Jeszcze nie przetestowałem ale sądzę że będą super. Najpierw muszę zrobić porządek w warsztacie, na razie je zbieram
pozdrowienia
Artur sp2qca
Kurcze, tak patrzę i patrzę, pudełka, pudełeczka... Burżuje! Kułacy! Rozpusta!
Ja zaczynałem zbierać cały ten śmietnik w czasach, gdy priorytet miały „zupy chmielowe” i na żadne pudełeczka pieniędzy nie starczało...
Stąd powstał pomysł na korytka... Korytko pozyskuje się w pobliskim sklepie w postaci nieprzetworzonej (czyt. karton). Przetwarza się je w domu z wykorzystaniem nożyczek i taśmy klejącej – najlepiej szarej, pakowej, najtańszej. Do korytek wkładamy woreczki papierowe. Jedna kartka A4 pozwala uzyskać 4 woreczki. Do kosztów wytworzenia woreczka, musimy doliczyć koszt jednej zszywki.
Kosztorys:
1/4 kartki A4 – 0,006zł (12zł za 500 kartek – ryza)
1 zszywka – 0,0005zł (50gr za opakowanie z 1k zszywek)
amortyzacja zszywacza – pomijam, zabrałem go rodzicom.
Suma: 0,0065zł =
0,65 gr.
Jeżeli dodatkowo jesteśmy w posiadaniu kartek A4 z tzw. odzysku (jednostronnie zapisanych a już nikomu niepotrzebnych) to oszczędziliśmy dodatkowe 0,6 grosza na jednym woreczku.
ZALETY:
Bardzo dobra przenoszalność (pod pachą).
Łatwa pakowalność – jedno korytko na drugim.
Zmienna pojemność – jak nie mieści się w jednym woreczku, dokładamy drugi, tak samo opisany.
WADY:
Łatwopalność
Poniżej kilka fotek prezentujących szczegóły konstrukcyjne...
Umiecie taniej!?
Łukasz
SQ6RGK
[
attachment=3963][
attachment=3964][
attachment=3965][
attachment=3966][
attachment=3967]
Umiecie taniej!?
Łukasz
SQ6RGK
[/quote]
tak bo moje pudelka po płytka tokarski są z odzysku i za darmo
W papierze to się z braku laku za komuny trzymało drobiazgi.
Niech to już nie wraca
Koszt 100szt woreczków strunowych to kilka zeta.
kilka zeta to za doze te woreczki
12x18cm - 4pln za 100 sztuk
5x7 cm - 1pln za 100 sztuk
:-)
w sumie tez ekologiczne bo polietylen sie przetwarza ;-)
pozdrawiam
Krzysztof Sip
SQ8Z
p.s.
woreczki maja zdecydowana przewage, sa bardziej szczelne, widac co sie w nich znajduje i ile ;-) i ....sa gotowe!!!
A szczelność jest istotna. Wie to ten kto załapał się na esemdziaki
z trudno lutującymi się wyprowadzeniami
Fajne są te Wasze pomysły, ale mój też jest dobry. Proponuję zakup pojemników na mocz. Są jałowe i zwykłe (tańsze). Na allegro ceny zaczynają się od 30gr za szt. czyli 30zł za 100szt. Pełna przeźroczystość(lub matowe-jak kto woli), pojemność 100-140ml i szczelna nakrętka. Te pojemniki szczególnie są przydatne na większe elementy, np elektrolity, opory, śrubki itp. Ich taniość jest bezkonkurencyjna i można sobie fajnie po nich pisać, bo mają takie matowe okienko dla opisu. Najlepiej kupować na allegro, bo jest najtaniej. W aptece na rogu są u mnie po 70gr.
http://allegro.pl/kubek-pojemnik-na-mocz...45717.html
No i widzisz Łukasz?
Po co Ci to było? A Kolega SQ9JXT też nie ma racji, to droga i mało ekonomiczna metoda, czyste marnowanie cennego miejsca w warsztacie majsterkowicza. Pojemniki i owszem, ale o przekrojach poprzecznych "kwadrat" lub "prostokąd", wszystkie jednakowych wymiarów, możliwie przeźroczyste. Łatwiej widać co w środku, ale niekoniecznie, bo i tak trzeba je opisać. A w tych pojemnikach w woreczkach ślicznie posegregowane elementy, choć można i luzem, jak kto woli. Ja stosuję metodę Artura SP2QCA + małe woreczki, z tym że pudełka są po lodach, bo te od masła z czasem twardnieją i pękają, a właściwie kruszą się pod działaniem warunków atmosferycznych, są mniej trwałe. Ogólnie jednak jestem zdania że metoda przechowywania czegokolwiek ma być SKUTECZNA i WYGODNA dla konstruktora, preferencje są różne z uwagi na lokalne warunki. Tak więc reasumując: - Każdy robi jak mu wygodnie. Łukasz SQ6RGK TEŻ
I mnie się to podoba, a że papier? No to co? Łatwo zmienić taką kopertę jak się zniszczy i wcale jej NIE SZKODA. Jestem ZA!!!
Rysio!