23-09-2012, 21:56
Ostatnio nie miałem zbyt wiele czasu na robienie nasłuchów (ani tym bardziej składanie i uruchamiania konstrukcji) a więc mój Kacper na 80m leżał na stole, niewłączany od kilku tygodni. Kilka dni temu próbnie go uruchomiłem, niestety nie udało mi się nic usłyszeć. W ciągu kolejnych kilku dni wykonywałem takie same próby z takim samym efektem. Na całym wycinku pasma obsługiwanym przez VXO transceiverka słyszę jedynie dość charakterystyczny, głośny szum, tudzież równie charakterystyczne "ćwierkanie" (nie, nie jest to żadna ze znanych mi modulacji cyfrowych). Zakłócenia i niski poziom sygnału zawsze były pewnym problemem, zwłaszcza z uwagi na fakt, że wciąż mam pseudo-antenę w postaci kawałka drutu rozwieszonego za oknem (który w dużej mierze biegnie przy ścianie). Prawie zawsze jednak dało się czegoś posłuchać, teraz nie słyszę niczego.
Pomyślałem, że może coś się zepsuło w TRX-ie. Mam co prawda trochę innych konstrukcji na 80m (w formie wstępnie uruchomionych płytek, jeszcze nie w obudowach) ale mając zaledwie chwilę wolnego czasu nie chciałem rozkładać się z nimi na stole rozpoczynając eksperymenty, które pewnie przeciągnęłyby się do późnej nocy... Wyjąłem więc po prostu YachtBoy'a 80 (wiem, że radiu sporo brakuje do doskonałości) uzyskując podobny efekt - na "osiemdziesiątce" nie słychać niczego, poza zakłóceniami. Po przestrojeniu na "czterdziestce" słyszałem już normalnie stacje CW i SSB.
Co więcej - przeszedłem na 225 kHz i okazało się, że jedynkę zakłóca głośne brzęczenie, które staje się cichsze lub głośniejsze w zależności od ustawienia radia, ale w żadnym położeniu nie znika. Jeszcze kilka miesięcy temu w tym samym miejscu jedynka odbierała idealnie...
Początkowo sądziłem, że to któreś z moich urządzeń (rozbudowałem ostatnio trochę sieć domową, dodałem dysk NAS). Zacząłem więc kolejno odcinać zasilanie na listwach zasilających. Komputer, router - nic. Telewizor, dysk sieciowy - nic. Odpiąłem wszystkie ładowarki, wyłączyłem światło - nic. Jakieś pomysły co do możliwej przyczyny?
BTW właśnie na najmniej zakłócanym kawałku pasma słyszę (cicho) jakąś niemiecką stację, tak wiec Kacper najwyraźniej jest ok.
Pomyślałem, że może coś się zepsuło w TRX-ie. Mam co prawda trochę innych konstrukcji na 80m (w formie wstępnie uruchomionych płytek, jeszcze nie w obudowach) ale mając zaledwie chwilę wolnego czasu nie chciałem rozkładać się z nimi na stole rozpoczynając eksperymenty, które pewnie przeciągnęłyby się do późnej nocy... Wyjąłem więc po prostu YachtBoy'a 80 (wiem, że radiu sporo brakuje do doskonałości) uzyskując podobny efekt - na "osiemdziesiątce" nie słychać niczego, poza zakłóceniami. Po przestrojeniu na "czterdziestce" słyszałem już normalnie stacje CW i SSB.
Co więcej - przeszedłem na 225 kHz i okazało się, że jedynkę zakłóca głośne brzęczenie, które staje się cichsze lub głośniejsze w zależności od ustawienia radia, ale w żadnym położeniu nie znika. Jeszcze kilka miesięcy temu w tym samym miejscu jedynka odbierała idealnie...
Początkowo sądziłem, że to któreś z moich urządzeń (rozbudowałem ostatnio trochę sieć domową, dodałem dysk NAS). Zacząłem więc kolejno odcinać zasilanie na listwach zasilających. Komputer, router - nic. Telewizor, dysk sieciowy - nic. Odpiąłem wszystkie ładowarki, wyłączyłem światło - nic. Jakieś pomysły co do możliwej przyczyny?
BTW właśnie na najmniej zakłócanym kawałku pasma słyszę (cicho) jakąś niemiecką stację, tak wiec Kacper najwyraźniej jest ok.