HomeMade

Pełna wersja: Juma TRX1
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
I jak sprawuje się Juma TRX1 ?
Niniejszym donoszę, że JUMA 1 wraz z jej właścicielem Michałem dotarli do mojego warsztatu. Pierwsze wrażenie.... płytki polutowane lepiej od najlepszego automatu, szok!!! Ładnych parę chwil spędziłem zbierając szczękę tak nisko mi spadła ne ten widok. W sobotę najbliższą Michał będzie mnie uczył lutować. Po okablowaniu i wstępnym ustawieniu tego co trzeba poustawiać, włączenie zasilania i wszystko pięknie działa. Nadajnik oddaje 2.5W na 80 i 3W na 40. Będzie więcej ale Michał wolał na początek ustawić odrobinę mniejsze wysterowanie. Drugie wrażenie... wszystko to co trzeba wlutować na płytkę jest doskonałe, ale potencjometry, przełączniki, gniazdka noszą na sobie patynę 30 lat przechowywania w magazynie. Ośka potencjometru ma 10 cm :-) Obudowa blaszana... dziwne... piękna wypraska z blachy, ale otwory trzeba wydziergać samemu - chyba to jakaś standardowa obudowa, nie pod to radio produkowana.
Odsłuchowo ok, sygnał nadajnika wygląda na oscyloskopie ładnie. Więcej info po pomiarach i testach porównawczych.
Czesc,
to gdzie was szukać i kiedy na tych testach?....
puki jeszcze mam na czym posłuchać i nawet sie odezwać...
Dziś po północy o 1.00LT dopiero siądę do radia 3545 i 7022 +- i może na 1.8 gdzieś się umówimy.
(03-01-2010 12:11)SQ8LUY napisał(a): [ -> ]Jestem na ostatnim etapie budowy Jumy. Uruchomiłem DDS i płytę główną, wczoraj robiłem pierwsze testy wzm wcz. TRX1 idealnie nadaje się jako projekt dla niedzielnego "lutownika" Wink

Płytki są wykonane bardzo dobrze, lutowanie na nich nawet małych smd to czysta przyjemność! Choć fabryka nie ustrzegła się błędów -na płytce głównej znalazłem trzy mikrozwarcia widoczne dopiero pod lupą zegarmistrzowską.

Płytki są przygotowane do ostatniej fazy -uruchomienia.

Wzmacniacz m.cz.


Płytka główna


DDS


Wzmacniacz w.cz.


Klucz... czy raczej kluczyk Smile


m.

Drogi Kolego,

Szczerze mówiąc, to nie bardzo mi się chce wierzyć, że Kolega nie miał wcześniej żadnego kontaktu z elektroniką. Kiedyś na saksach w Szwecji miałem epizod z profesjonalnym lutowaniem . Trzy miesiące lutowałem od rana do wieczora i wiem jak mogą wyglądać dobre luty. Kawał jest dobry ale jednak rozpoznawalny.

Pozdrawiam Smile
Jerzy
Stron: 1 2
Przekierowanie